[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Moja różowa jest jakaś nie powazna i juz mnie cos strzela za kazdym razem gdy porusza ze mna ten temat.
Poznaliśmy się jakies 2,5 lata temu, mialem wtedy 27 ona 26 ale roznica nie wielka, pare miesiecy. Od tamtego momentu jestesmy razem a od roku mieszkamy pod jednym dachem. To cudowna kobieta, wczesniej byłem w jednym zwiazku który trwał rok, ale mialem wtedy jakies 23 lata i nie zapowiadalo sie zeby cos z tego wyszlo bo oboje mielismy inne plany. Poza tym nic mnie nie ciagnelo do zwiazkow. Ale pojawiła sie ta i moje zycie sie troche zmieniło. Tyle ze od jakiegos momentu #!$%@? mnie w tym wszystkim to jej podejście do związku. Ciągle domaga się małżeństwa, nie raz pojawia się temat dzieci i mimo ze mowilem jej wprost ze nie jestem jeszcze gotowy to ona tego nie potrafi zrozumieć. Wczoraj mielismy ostrą rozmowe, ona doprawiła swoimi słowami a mi wypsnelo sie ze dobrze sie czuje w tym co jest i nie widze powodu przez najblizszy rok cos zmieniac bo nie czuje sie na tyle stabilnie aby moc decydowac sie na cos tak powaznego jak rodzina i malzenstwo, ale to nie oznacza ze czegos do niej nie czuje bo mimo wszystko kocham ją a ona w płacz i biegiem do łazienki. Ona chyba tego zupelnie nie rozumie i to mnie troche boli. Co najlepsze temat malzenstwa czesto lubilismy poruszac na samym poczatku znajomosci i wielokrotnie dawalem jej znac ze przed 32 rokiem zycia nie planuje zadnego malzenstwa, ani dzieci chyba ze uda mi sie znalezc szybciej pewna stabilizacje ktora pozwoli mi, ale przede wszystkim mojej przyszlej rodzinie zyc w miare dobrze. Jak podejść z nia do tego tematu?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[Lipathor]

@AnonimoweMirkoWyznania: rzuć ją, bo będzie gorzej

[r.....y]

@AnonimoweMirkoWyznania: nie dojdziesz do żadnego porozumienia i tyle, dla wielu różowych 28 lat bez pierścionka(nawet zaręczynowego) jest nie do pomyślenia i będą drążyć i drążyć.

[graf_zero]

Jak podejść z nia do tego tematu?

@AnonimoweMirkoWyznania: Ty uważasz że do 32 nic nie należy robić, ona uważa że należy jak najszybciej.

zastanów się - kto z was ma rację?

[kwasnydeszcz]

Jak podejść z nia do tego tematu?

@AnonimoweMirkoWyznania: nie dogadacie się. ona ma 29 lat, to jest dla niej ostatni dzwonek na bezpieczną ciążę bez komplikacji.

[y.....w]

A jak będziesz miał 32 lata zostaniesz sam i wyladujesz w chłopakach do wzięcia. Miłość wymaga wielu wyrzeczeń

[lisku_chytrusku]

@recovery: to wnika z uwarunkowań społecznych i tego o czym mówi @kwasnydeszcz.
oczywiście możliwym jest zajście w ciąże w wieku późniejszym, donoszenie i urodzenie zdrowego dziecka, ale wcale nie dziwię się różowej, która, jak wynika z postu, chce mieć dziecko, że zaczyna panikować.

[malutka_Asienka]

@kwasnydeszcz: najbezpieczniej jest rodzić w wieku 25 lat, ale faktem jest, że po 30tce może być trudniej, zwłaszcza dla pierworódki - ale reguły na to nie ma.

@AnonimoweMirkoWyznania: ciężki orzech do zgryzienia. Jak dla mnie patowa sytuacja, ale zapytaj skąd takie ciśnienie na dziecko i małżeństwo? Bo coś tak wyczuwam podpowiedzi i podszepty "koleżanek" i rodziny.

[kwasnydeszcz]

@lisku_chytrusku: ja też się nie dziwię. ryzyko wszystkich upośledzeń płodu po 30/35 roku życia drastycznie wzrasta, więc nic dziwnego, że panikuje, każdy chce mieć zdrowe dziecko. a co jeśli OP jak będzie miał 32 to nadal będzie uważał, że nie jest gotowy na stabilizację?

OPie pilnuj lepiej gum, bo zdesperowane kobiety biorą sprawy w swoje ręce.

[koral]

@kwasnydeszcz oho pani na demografii nie uważała :(

Średni wiek kobiety w Polsce zajścia w ciążę z pierwszym dzieckiem to 29 lvl

[JackDaniels]

@AnonimoweMirkoWyznania: Po prostu twoja luba zbliża się do "magicznej" trzydziestki i tykanie zegara biologicznego staje się nie do zniesienia. Być może ktoś jej jeszcze nagadał coś w stylu, że po 30 to już będzie stara panną czy coś. W każdym razie albo to przetrwacie i po 30 trochę się uspokoi albo znajdzie sobie faceta, który nie będzie już zwlekał...

[TakiWuj]

Taki wiek, mojej też odwalilo i zaczęła szukać innych opcji. Albo się zdecydujesz albo się rozstaniecie.

[r.....y]

@JackDaniels: nie po prostu kobiety się boją, w czasach studiów mogły sobie wybierać ale w wieku 28-29 lat to już ostatnie podrygi młodości, są młodsze to się boją że któraś im odbije chłopa. Starszy facet znajdzie sobie młodszą a starsza kobieta?. Przemijający czas.

[nacpanazielonka]

@AnonimoweMirkoWyznania: masz prawie 30 lat, małżeństwa chcesz najwcześniej za dwa lata - no to ideolo. Daj pannie pierścionek, będzie miała poczucie jakiejś stabilizacji i większą pewność że jej nie zwiejesz, a organizacja ślubu przecież i tak potrafi 2-3 lata zająć, więc zanim staniesz przed ołtarzem będziesz miał te swoje 32. Wilk syty i owca cała, a zaręczyny w razie najgorszego można i tak zerwać.

No chyba że planujesz ją jednak rzucić

[Ravciu]

@AnonimoweMirkoWyznania: Mając 20lat mogłeś mówić, że nie jesteś jeszcze gotowy, ale w takim przypadku to jest nie do pomyślenia. Zastanów się czy w ogóle chcesz mieć dzieci, bo później mogą być z tym problemy, a i partnerka już by chciała swoje życie ustabilizować i się jej wcale nie dziwie. Bo nagle stwierdzisz, że wcale nie chcesz mieć dzieci, ona się z tym nie będzie mogła pogodzić i w wieku 33, 34lat

[Nova24]

@AnonimoweMirkoWyznania dlatego interesują mnie tylko młodsze

[Ozdoba]

@AnonimoweMirkoWyznania
Albo ona odpuści i znajdzie chętnego na szybszy dalszy ciąg albo zrozumie Twoje argumenty, zaufa i poczeka. Jej zegar tyka pomijając brak ruchów "do przodu" w związku.

[Smash123]

@AnonimoweMirkoWyznania w ogóle nie dorosłeś do związku czyli wzięcia odpowiedzialności za drugą osobę.

[Isanell]

@AnonimoweMirkoWyznania: Dlatego trzeba wiązać się z młodszymi. A nóż-widelec Twoja przyszła żona się jeszcze nie urodziła ( ͡° ͜ʖ ͡°)