Aktywne Wpisy
mirko_anonim +1
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie radzę sobie z moją relacja. Problem trwa już długo. Nasze życie seksualne jest bardzo słabej jakości, zbliżenia rzadkie - a dla mnie to dość istotny aspekt. Myślałem że to się poprawi jak weźmiemy ślub. Nic z tego. Mam wrażenie że dla nie obowiązki związane z pracą są ważniejsze. Seks praktycznie tylko ja próbuję inicjować. Już straciłem zapał i powoli odechciewa mi się starać. W domu większość rzeczy ja
Nie radzę sobie z moją relacja. Problem trwa już długo. Nasze życie seksualne jest bardzo słabej jakości, zbliżenia rzadkie - a dla mnie to dość istotny aspekt. Myślałem że to się poprawi jak weźmiemy ślub. Nic z tego. Mam wrażenie że dla nie obowiązki związane z pracą są ważniejsze. Seks praktycznie tylko ja próbuję inicjować. Już straciłem zapał i powoli odechciewa mi się starać. W domu większość rzeczy ja
FuckYouTony +9
"Koszt samochodu elektrycznego na 100 km, przy korzystaniu z publicznej stacji AC, wyniesie zatem średnio: ~19,00 zł w mieście, ~31,00 zł na autostradzie, ~24,00 zł w ruchu podmiejskim."
Żródło (23 czerwca 2023): https://intercars.pl/blog/czesci-samochodowe/ile-kosztuje-przejechanie-100-km-samochodem-elektrycznym/
Przejechanie 100 km bezyniakiem kosztuje ~55 zł.
Rewolucja? Porównujemy koszt przejazdu na paliwie dotowanym z budżetu z kosztami paliwa obciążonego ekstremalnie wysokimi podatkami (50-55% ceny "tradycyjnego" paliwa to podatek).
Przy osiągnięciu pewnej skali gospodarki nie będzie już stać nas
Żródło (23 czerwca 2023): https://intercars.pl/blog/czesci-samochodowe/ile-kosztuje-przejechanie-100-km-samochodem-elektrycznym/
Przejechanie 100 km bezyniakiem kosztuje ~55 zł.
Rewolucja? Porównujemy koszt przejazdu na paliwie dotowanym z budżetu z kosztami paliwa obciążonego ekstremalnie wysokimi podatkami (50-55% ceny "tradycyjnego" paliwa to podatek).
Przy osiągnięciu pewnej skali gospodarki nie będzie już stać nas
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu,
gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie
i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.
Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,
gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi,
gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem
i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.
I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania
przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania
zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia,
gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia.
Lubię to - i tę chwilę lubię, gdy koło mnie
wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie,
a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata
w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata.
K. Przerwa-Tetmajer
#poezja #dziendobry