Wpis z mikrobloga

Archer o stratach swojej grupy

Wszyscy przyjechalismy tu dla idei, gotowi dla tej idei walczyc. Gotowi dla niej zginac.

Wczoraj w imie walki o te wartosci, podczas nocnej operacji, polegl w boju jeden z nas.

Jeden z ochotnikow, ktory zostawil swoje wygodne zycie w USA by walczyc z islamskim terroryzmem w Syrii oraz pomoc narodowi kurdyjskiemu w walce o niepodleglosc. Pozostawil partnerke oraz 5 letnia corke dla ktorej chcial walczyc o lepszy swiat.

Nom De Guerre/Callsign - Demhot - wspanialy i szlachetny czlowiek, wojownik.

Jego dokonania nigdy nie zostana zapomniane, a on sam na zawsze pozostanie w sercu moim, reszty ochotnikow oraz calego narodu kurdyjskiego.

You died a hero buddy.
We shall meet in Valhalla.

#syria
#archerpl
matador74 - Archer o stratach swojej grupy

Wszyscy przyjechalismy tu dla idei, got...

źródło: comment_BCppieC3TEC9t09hqjHWEx3S9uvQziEJ.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@WujekGraczyk: co mogą zrobić martwemu


@matador74:

Wszyscy przyjechalismy tu dla idei, gotowi dla tej idei walczyc. Gotowi dla niej zginac.

Ta idea nazywa się pieniądze ( ͜͡ʖ ͡€)

Jeden z ochotnikow, ktory zostawil swoje wygodne zycie w USA


Już bym podejrzewał, że ma coś nie tak z głową

Pozostawil partnerke oraz 5 letnia corke

No #!$%@? debil. Żaden szlachetny wojownik, tylko gościu, któremu brakowało adrenalinyw smutnym
  • Odpowiedz
@matador74 Gdyby był kawalerem to bym poniekąd zrozumiał decyzję, ale mając żonę i 5-letnią córeczkę jechać walczyć za kraj, z którym masz niewiele wspólnego to trochę głupota.
  • Odpowiedz
@matador74: Wpisanie w google:

https://www.reddit.com/user/Azad_Kawa (źródło FB archera)
https://www.reddit.com/r/syriancivilwar/comments/6me5pt/us_ypg_volunteer_nom_de_guerre_callsign_demhot/

https://www.youtube.com/watch?v=Ee4U0918UYo&feature=youtu.be

Moja analiza:
Zmarły nie był ex komandosem (jak większość zagranicznych bojowników).
Archer publikuje wycięte zdjęcie z grupowego? Nie miał jeszcze innych wspólnych fot?

Wg mnie po prostu poznali się po drodze jak z Delgato, przypozowali sobie do zdjęć. Archer dorobił do tego historię o komandosach. Pewnie działali razem, bo tam normalne jest, że zachodni bojownicy skupiają się razem (choćby przez bariery
  • Odpowiedz
@Saper9: przeciez nie byl ZONATY, "partnerka" czyli po pijaku/dragach wpadl z jakims wielorybem, dziecko, spierodlil do syrii i pewnie znow po pijaku i na dragach sie #!$%@? albo postrzelil
  • Odpowiedz