Wpis z mikrobloga

@UrbanHorn ja idę na 2h. Na dwukrotne przebranie się, prysznic i suszenie potrzebuję max 15 minut. Mój różowy na to samo max 20 minut, bo suszenie dłużej zajmuje. Chodzimy średnio raz w tygodniu od 3 lat. Nigdy nie przekroczylismy czasu nawet o minutę. Wystarczy być ogarnięty i wiedzieć kiedy wyjść z basenu, aby być gotowy do wyjścia.
@ztegochlebamakiniebedzie: Jezuuuu i jeszcze niektórzy napiszą że no w sumie racja bo czemu ma płacić za siedzenie w szatni skoro chciał na basen... xD Już spieszę z odpowiedzią: kupujesz bilet na korzystanie z obiektu czyli za basen z szatnią, szafkami, suszarkami i kiblami. Za darmo możesz sobie siedzieć w domu xD Na 1000% czytnik zegarka był tylko na wejściu i tylko na wyjściu. Zatem skąd w ogóle pomysł, że czas mu
@ztegochlebamakiniebedzie: Bo tak w ogóle to suszarki powinny być za "strefą biletową". Pewnie i tak były albo były tam miejsca gdzie można było podłączyć własną suszarkę i się sobą zająć. W życiu trzeba trochę kombinować, a nie przeć pod prąd i dziwić się, że się dostaje liśćmi po ryju.
@ztegochlebamakiniebedzie: Kolo mnie tez jest taki park. I tam mnie wkurza ze czasami trzeba przy barze czekac pol godziny zeby kupic cos do jedzenia albo picia-i to jest czas stracony i juz zaplacony. Za picie i jedzenie tez trzeba placic i to calkiem sporo
@Dare: Nie przypominam sobie. Tak jak wspomniałem- mnie nie zdarzyło się spóźnić nawet o minutę i raczej podchodziłem do tego na logikę. Jeśli wchodzę na 2h to odejmuję 10 minut na przebranie się i wysuszenie (więcej mnie osobiście nie trzeba) i to zupełnie wystarcza. Jeśli ktoś musi wziąć długi prysznic, długo suszyć włosy to jest jego sprawa i powinien tak sobie zorganizować czas żeby na wszystko mu starczył.
@ztegochlebamakiniebedzie 44 złote za cztery osoby za dwie godziny to jak za darmo. W Trójmieście zapłaciłby ze dwa razy więcej.
@palodisko

no ma chłop trochę racji

No jak? To daje jakieś 75 groszy za minutę spóźnienia, wcale nie jakiś kosmiczny koszt. Zresztą jest dorosły i zna się na zegarku. Nie wiem jak jest we Wrocławiu, ale w Redzie można iść z kluczykiem do czytnika i sprawdzić ile czasu zostało, jeśli ktoś się
@UrbanHorn

Płacisz za 2h a czasu na basenie masz 1h i może 10-15 minut. Raz na takim byłem i nigdy więcej.

Co za różnica czy płacisz za 2h, czy płacisz tyle samo za 1:15? Różnica polega tylko na metodzie liczenia.
@ztegochlebamakiniebedzie:

Jaka cebula , takie naliczanie po dwóch godzinach jest w większości basenów po to żeby była rotacja ludzi bo gdyby cena była normalna to maupy by przesiadywały cały dzień , tak samo jest na parkingach żeby ludzie nie zostawiali samochodów na dłużej bo by miejsca nie starczyło dla każdego . Przed wejściem na basen warto przeczytać regulamin !
@lsnazr

Potrzebujesz 45 minut aby się dwa razy przebrać? Współczuję.

45 minut na dojście, znalezienie swojej szafki, rozpakowanie sie w szafce, przebranie i umycie, plus dokładniejsze umycie, wysuszenie i przebranie po, z założeniem jakiegoś marginesu bezpieczeństwa to zupełnie normalny czas...