Wpis z mikrobloga

miejsce ze spoko jedzeniem w okolicach rynku w #krakow to...? :) babcia malina odpada, do glowy przychodzi mi jedynie papryczki ale tam juz bylem kilka razy
  • 8
  • Odpowiedz
@mor3nko: może trufla na Szczepańskim. Albo makarony z del papa, są obok? W bunkrze robią super kanapki, sałatki, takie branczyki raczej. Calavera koło konsulatu ruskich, to taki meksykaniec ale zacny. W ostateczności "pod norenami" na Krupniczej (wege) albo lokale w tytano. Masz ochotę na coś konkretnego?
  • Odpowiedz