Wpis z mikrobloga

@martin607: właśnie... a jak może coś być dobre, jak kogoś krzywdzi... I jest wiele innych sposobów, aby wprowadzać te słowa w życie. A to jest czysta nienawiść do osób, których się nie zna... Co też dziwne, jestem przekonana, że gdyby w ich rodzinie trafiła się osoba homoseksualna im bliska, to większość by ją chroniła... a przynajmniej mam taką nadzieję, że wtedy więzi rodzinne byłyby silniejsze niż ideologia...
  • Odpowiedz
@marysuistyczna: że gdyby w ich rodzinie trafiła się osoba homoseksualna im bliska, to większość by ją chroniła

Haha, w życiu, znam takie przypadki. Większość osób z tych kręgów by najlepszego kumpla czy nawet brata/syna próbowała "wyprostować" siłowym sposobem.
  • Odpowiedz
@Shaki: ale czy kiedyś zaistniała taka sytuacja? Jeśli nie, to nie możemy mieć pewności jak ktoś by się zachował. Czasami nie jesteśmy w stanie przewidzieć własnego zachowania, dopóki nie znajdziemy się w danej sytuacji. Ja znów rozmowie usłyszałam, że "to co innego, jakoś bym się z tym pogodził". Ale pewności nie mam, ale liczę, że tak by właśnie było.
  • Odpowiedz
@marysuistyczna: Znam dwie podobne sytuację, do tego wielokrotnie słyszałem deklaracje typu "własnego brata bym #!$%@?ł" "syna to bym z domu wyrzucił jak bym się dowiedział że jest pedałem" itp. od ludzi z tych środowisk
  • Odpowiedz
@Blaskun: rozumiem o co chodzi, ale oni na manifestacjach przecież nie pokazują swojej miłości, tylko walczą o tolerancje... o to, żeby nie bali się powiedzieć innym ludziom, że mają inną orientację. Myślę, że ze strony prawnej też są problemy, przecież w szpitalu "obcej" osobie nikt informacji nie udzieli... Tak samo jak uważam, że heteroseksualni nie powinni się seksić na ławce w parku w biały dzień, tak samo homo.
  • Odpowiedz