Wpis z mikrobloga

Kolejny raz pojawia się w necie śmieszkowanie z osób, które niby nie rozumieją, jak działają reklamy Google AdWords. Najpierw Lis, a teraz Kijowski. Nie jestem zwolennikiem ani jednego ani drugiego (wprost przeciwnie), ale zanim następnym razem wylejecie wiadro hejtu na Kijowskiego czy innego cwelebrytę, warto rozwiać kilka marketingowych i informatycznych mitów :)

1. Hahaha informatyk Kijowski, a nie wie jak działają reklamy Gógle haha
Nie wiem jaką specjalność ma Kijowski, ale niekoniecznie informatyk musi się znać na marketingu nawet jeśli jest to marketing internetowy. To tak, jakby mieć pretensje do chirurga, że nie zrobi operacji serca, mimo że jest lekarzem.

2. Hahaha wyświetlają mu się reklamy stron, na których sam wcześniej był! Czyli sam szukał leku na c---a aahahaha
Wcale tak być nie musi. Owszem Google udostępnia opcję remarketingu – reklama strony, na której byleś wcześniej "chodzi za Tobą" po sieci, ale nie każda reklama działa w ten sposób. Niekiedy wyświetlają nam się po prostu reklamy, które reklamodawca nakieruje na płeć / wiek / temat strony docelowej etc. W tym przypadku komunikat reklamowy nie sugeruje, aby był to remarketing. Raczej kierowanie na starszych facetów, którzy mogą potrzebować specyfików, na erekcję.

3. Hahaahah Kijowski pyta się czy Rzepa musi zarabiać na takich reklamach a to przecież reklama pod niego aahahaha
Kwestię remarketingu omówiłem wyżej. Teraz kwestia czy Rzepa musi zarabiać na takich reklamach. Otóż wcale nie musi i pytanie Kijowskiego jest całkiem zasadne. System reklamowy Google pozwala na blokowanie niektórych reklam na swojej witrynie. Blokuje się zarówno konkretne adresy URL, obszary tematyczne reklam, jak i tzw. reklamy o charakterze kontrowersyjnym (w tym skojarzone z seksem, erotyką). A reklama leku na potencję z wyjątkowo niewyszukanym tekstem, jak najbardziej pod tę kategorię podpada. Widać to także po tym, że reklamodawca używa w tekście słowa „pe nis” ze spacją, zapewne po to, aby uniknąć kojarzenia reklamy z kategorią seksu.

To tyle ode mnie. Proszę mnie nie linczować za politykę, ten tekst powstał jedynie w celu edukacyjnym :)

#marketing #adwords #marketinginternetowy #sem #seo #bekazlewactwa #bekazprawakow #kod #kijowski
ksaler - Kolejny raz pojawia się w necie śmieszkowanie z osób, które niby nie rozumie...

źródło: comment_qUtyccv7iySIcQOw7KNhbVh6nRjESddk.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ksaler: to chyba ty masz problem ze zrozumieniem. Popelniles blad a twoje porownanie ma sie nijak do tego co chciales przekazac.

nie każdy informatyk to specjalista od marketingu internetowego


w zupelnosci wystarcza a to porownanie sobie mogles odpuscic juz bo naprawde nie pasuje.
  • Odpowiedz