Wpis z mikrobloga

Dzień 24/30

Tym razem najkrótsza sesja z dotychczasowych, 12 minut. Nastąpił swego rodzaju kryzys. Było ciężko, a to z powodu "szalejącego" wzroku. Nie tyle sam ruch gałek ocznych (swoją drogą też niespokojne), co samego wzroku ciągle skaczącego wszędzie. Mimo prób było to dla mnie nie do opanowania, co uniemożliwiło komfortową praktykę. Tym bardziej, że uległem i dałem się ponieść złości co totalnie wybiło mnie z rytmu i nakręcało spiralę. Mogłem się do tej sesji przygotować, jeśli już wcześniej odczuwałem niepokój. Starałem się, ale nie jestem zadowolony. No cóż, nie wszystko się udaję.  Spróbuje rano, a jeśli nie to dopiero następnym razem...

#freakz #freakzmedytuje #medytacja #nadtag #30dnichallenge
  • 5