Wpis z mikrobloga

Ech.

Totalnie uleciały ze mnie wszystkie siły. Zdarzało mi się tak w przeszłości, ale nigdy w takich momentach.

Mam szkolenie, jutro egzamin, a ja nawet nie jestem w stanie chwilę się skupić na materiale.
Chce mi się spać (żeby było śmiesznie - nie mogę zasnąć i kiepsko sypiam od kilku dni). Boli mnie głowa. Zapchały mi się zatoki. Dopada mnie jakiś weltschmerz. Ciąle ściskam szczękę, że mnie bolą skronie.

Buu. (,)

#gownowpis #smuteczek ##!$%@?
  • 7
@comfortably_numb To nie jest ostatni termin. ;)

Ja w takich przypadkach zawsze wychodzę na świeże powietrze, siadam gdziekolwiek i biorę najbliższy party, którym rysuję różne rzeczy. Mam mase rzeczy do wykonania, mnóstwo stresu, ale w imię czego? Czasem życie chwilą potrafi doprowadzić do szału, zatracamy się w tym co jest ważne.
A co Ci będę pisał o swojej filozofii. Na pewno masz swoje sposoby by się wyciszyć. :)
@comfortably_numb Absolutna racja. Gór i tak już nie przeniesiesz. Jest dobrze, ciepła noc, lekki szum w głowie, spokój...
Nie masz wpływu na większość rzeczy, walczyć też nie ma co. Czasem fajnie jest dryfować po morzu, aż los od czasu do czasu coś zahaczy na wędkę, takie comfortably numb. ;)