Wpis z mikrobloga

Stosowałem na swoich takie uprzęże, jak jeszcze nie do końca potrafili chodzić. Polecam każdemu rodzicowi


@LeonAmator: zamiast poleceń nauczyłem dzieci reagować na polecenia słowne. Polecam każdemu rodzicowi xD
  • Odpowiedz
1,5-roczniaka ciężko nauczyć, gratuluję że Ci się udało xD


@LeonAmator: nauczyć to nie problem... problem, że po przekroczeniu 3-4 roku życia starszy skubaniec szybko przestał reagować. Ale w tym wieku to już przypał by był z taką smyczą (ʘʘ)
  • Odpowiedz
  • 96
@dziekuje: Żadne. Mnie też prowadzili na smyczy i bardzo dobrze, bo byłam takim dzieckiem, że w złości potrafiłam uciec na ulicy w tłum i tyle mnie widzieli.


Co #!$%@? xDDDDDDDD
  • Odpowiedz
@yourij: Tak, powodzenia w przekonaniu ruchliwego 2-latka, żeby przestał być ruchliwy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Taka smycz to jest fajna sprawa, bo dziecko może sobie chodzić swobodnie w sytuacjach, w których inaczej musiałbyś trzymać je za rękę, co zazwyczaj jest niewygodne dla obu stron.
  • Odpowiedz
Tak, powodzenia w przekonaniu ruchliwego 2-latka, żeby przestał być ruchliwy


@Marbarella: ja moim dzieciom nie zabraniam być ruchliwymi... tylko ich uczę, że jeśli ulica to za rękę a jeśli po chodniku to mają więcej swobody... tzn. tak im się wydaje.

No i całkiem dobrze to wychodzi. Starszy właśnie pod 4 rok życia podchodzi i jest przez to dość śmiały i pewny siebie, wiedząc jednocześnie czego mu nie wolno.

Kwestia podejścia -
  • Odpowiedz
@yourij: Oj, jakim Ty jesteś najmondrzejszym rodzicem, każde dziecko jest przecież takie samo i nie ma własnego charakteru - wszystkie można wychować Twoim prostym sposobem. A rodzice debile...

@Sofa: Pozwolę sobie wyjaśnić, że nie taka z obrożą, a przypinana do szelek ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz