Wpis z mikrobloga

@JaTegoNiePowiedzialem: Nie wiem, ja zawsze brałem rękawice, siekierę i niszczyłem chwasta. Resztki paliłem polewając benzyną. Byle nie w upałach bo olejki eteryczne wtedy są niebezpieczne nawet gdy nie wchodzi się w bezpośredni kontakt z rosliną.
@JaTegoNiePowiedzialem: Co z tego, że kwiaty podobne jak przez pokrój po kształt liści zupełnie inne. Taki barszcz jest o tyle niebezpieczny, że już w odległości dwóch metrów może Ci przykrość sprawić, między innymi dlatego ludzie tak ostrożnie do niego podchodzą. Inna kwestia jest taka, że usuwanie takiego barszczu jest działaniem wieloletnim bo z roku na rok wraca w tym samym miejscu
@JaTegoNiePowiedzialem: ja bym Ci kolego pokazał barszcz sosnowskiego to byś się na sam widok obsrał i zaczął drapać skórę, tyle tego koło mnie rośnie xD wiem jak to gówno wygląda, a mogłeś zaufać :D no cóż, dobrze że się wyjaśniło