Wpis z mikrobloga

@TheOranguTANK: niee, inżynierski kierunek. Co do fizyki - nie zgodzę się. Fizyka to zupełnie inna magia, inny sposób myślenia - przynajmniej moim zdaniem. Ale fakt - znajomość matmy to podstawa. Może to jest kwestia tego, że wykłady są nudne i MUSZĘ się nauczyć tego na egzamin, a wolałbym robić coś innego.
  • Odpowiedz
@WykresFunkcji: No to ja skończyłem inżynierski kierunek. Ale matma na kierunkach inżynierskich to zupełnie co innego. Nie ma tej formalności, która jest typowa dla matematyki i dla kierunków typowo matematycznych (zazwyczaj teraz połączonych z informatyką). Ja zrozumiałem o co chodzi w matmie pod koniec studiów i olewałem już inne przedmioty, a i tak zaliczałem, bo rozumiałem opis matematyczny, czasem tylko musiałem douczyć się definicji i tym podobnych.

Fizyka to zupełnie
  • Odpowiedz
@TheOranguTANK: Mnie właśnie taka formalność odrzuca, nie lubię definicji, twierdzeń, które rozumiem intuicyjnie. Zwyczajnie mnie to nie interesuje, chcę, żeby działało, ale po części to wynika z lenistwa, a poza tym, jak już wspominałem, z tego że czuję się niejako zmuszony do tego
  • Odpowiedz