Aktywne Wpisy
kawalerka15k +62
Ten artykul dobrze pokazuje kolejne zjawisko, ktore mnie (i stawiam ze nie tylko) zniecheca do posiadania dzieci, a nie jest tak powszechnie poruszane. Mianowicie potezne peer pressure wsrod rodzicow na to by, parafrazujac z angielszczyzny, dotrzymywac kroku z Jonesami. Chcac miec dziecko w tych czasach trzeba sie pogodzic z tym, ze olbrzymie pieniadze - z punktu widzenia gospodarstwa domowego zarabiajacego 2 srednie krajowe - beda isc na to, by dziecko mialo takiego samego smartfona, jechalo na wakacje w egzotyczne miejsca jak inni. Dzieci literalnie prezentuja gdzie jada na wakacje przed cala klasa. Nawet jakies kolonie w Polsce kosztuja kilka tysi i ciezko sie na nie zalapac, a ludzie biora tzw. kredyty wakacyjne xD
Jestem z tych starszych Gen Z i nawet za moich czasow nie bylo az takiego zjawiska. Jestem z takiej legitnej klasy sredniej, a mimo to chodzilem zreszta do panstwowek, gralem na boisku w pilke z dzieciakami z roznych domow, a wakacje spedzalem u babci.
Jesli chcesz miec rodzine w tym kraju w tych czasach, twoja perspektywa to, przy kredycie hipotecznym na zbyt droga nieruchomosc na zlodziejskich warunkach, stale rosnacych oplatach itp. to wydawanie grubych hajsow na dzieciaka byleby dotrzymywal kroku innym, nie mowiac juz o szkolach prywatnych, nauce jezyka itp. by wyszedl na ludzi, bo panstwowka nie dojezdza. Inaczej skonczy jako przegryw bez znajomych z wizytami u psychiatry dziecieciego bez wolnych terminow za 400 zl/wizyta.
#
Jestem z tych starszych Gen Z i nawet za moich czasow nie bylo az takiego zjawiska. Jestem z takiej legitnej klasy sredniej, a mimo to chodzilem zreszta do panstwowek, gralem na boisku w pilke z dzieciakami z roznych domow, a wakacje spedzalem u babci.
Jesli chcesz miec rodzine w tym kraju w tych czasach, twoja perspektywa to, przy kredycie hipotecznym na zbyt droga nieruchomosc na zlodziejskich warunkach, stale rosnacych oplatach itp. to wydawanie grubych hajsow na dzieciaka byleby dotrzymywal kroku innym, nie mowiac juz o szkolach prywatnych, nauce jezyka itp. by wyszedl na ludzi, bo panstwowka nie dojezdza. Inaczej skonczy jako przegryw bez znajomych z wizytami u psychiatry dziecieciego bez wolnych terminow za 400 zl/wizyta.
#
czykoniemnieslysza +409
#heheszki #zawszesmieszy
@b4510r: Jadłeś kota? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niech mi ktoś w końcu wyjaśni.
Dlaczego #!$%@? zwłok tego na górze jest chorym gównem, za które można iść siedzieć i zostać zamordowanym we śnie przez fejsbukowe aktywistki a zwłok tego na dole jest narodowym przysmakiem i dostajesz #!$%@? od babci jak nie zjesz?
Zwłok jest zwłok nie?
Wśród bogatych ludzi jest teraz moda na trzymanie świnek w domu. Coś ala pieseł.
#icoteraz
No ale jak to tak jeść zwłoki czegoś co może być twoim przyjacielem? :O
To tak jakbyś powiedział że ty możesz zjeść moja przyjaciółkę bo nie jest twoja przyjaciółka ale ja już nie mogę bo moją jest.
Zwierzęciem domowym nazywa się takie zwierzę, które trzymane jest w domu lub mieszkaniu dla zaspokojenia potrzeb emocjonalnych człowieka, jako zwierzę towarzyszące człowiekowi lub jako swoista ozdoba czy też atrakcja mieszkania. Zwierzę domowe traktowane jest zwykle przez domowników jako członek rodzinnego stada.
W polskim prawodawstwie stosowane jest określenie: zwierzęta tradycyjnie przebywające wraz z człowiekiem w jego domu lub innym odpowiednim pomieszczeniu, utrzymywane przez człowieka w charakterze jego towarzysza[1].
Wprawdzie większość zwierząt domowych to zwierzęta udomowione, ale mogą nimi być również egzotyczne zwierzęta dzikie lub oswojone, trzymane w odpowiednich pomieszczeniach (akwarium dla ryb i innych organizmów wodnych, terrarium dla płazów, gadów
Czyli powodem zjadania świńskiego zwłoka jest prawo?