Wpis z mikrobloga

Takie pytanie. Jestem we Włoszech. O co chodzi z tym ich lewym kierunkowskazem? Jak jeszcze niektóre ich małpie zachowania jestem w stanie zrozumieć. Tak jazda z lewym kierunkiem przez kilka kilometrów już po zakończonym manewrze (wyprzedzanie, omijanie, skręcanie) mnie ciągle zastanawia. Już pomijam tworzenie czterech pasów z dwóch albo trąbienie na mnie z tyłu bo na równorzędnym skrzyżowaniu chcę prawilnie przepuścić samochód jadący z prawej. Ciekawy naród.
#pytaniedoeksperta #prawojazdy #prawonadrodze #wlochy
  • 13
  • Odpowiedz
@Glutaminian_Sodu
We Francji z tymi kierunkami jest podobnie. Mało tego to Hiszpanie czy Rumuni również na Francji robią tak samo. Włączają kierunek sygnalizują rozpoczęcie manewru wyprzedzania i tak jadą na nim i jadą, dopiero jak im się przypomni, bądź te pikanie i zacznie wkurzac to wyłączają. Za mały ruch kierownica by wyłączył się sam.
  • Odpowiedz
Włączają kierunek sygnalizują rozpoczęcie manewru wyprzedzania i tak jadą na nim i jadą, dopiero jak im się przypomni, bądź te pikanie i zacznie wkurzac to wyłączają.


@malolat: z tym to akurat mi się wydaje, że ich tak uczą wyprzedzać (nawet na autostradzie) żeby mieć lewy włączony podczas wyprzedzania, bo zawodowi kierowcy z Francji robią tak nagminnie. Często gęsto żaby jadą kilka km na prawym kierunku po zakończeniu wyprzedzania.
  • Odpowiedz
@Glutaminian_Sodu: @rrobot: @rrobot: @Glutaminian_Sodu:Od razu mowie, ze ja mieszkam na polnocy. Poludnie to inny kraj i sie nie podejmuje. 1. Kierunowskazy to chyba zwykle gapisotwo 2. Pasy na drodze to tylko wskazowka, jak sie mieszcza 3 samochody na dwoch pasach to czemu nie skorzystac ;) Zwlaszcza, ze pasy sa wyraznie szersze niz w Polsce. 3. Klaksony. Wlosi jezdza dynamicznie, jesli nie ruszysz w pierwszej
  • Odpowiedz
@Xemm czyli potwierdzasz to co napisałem :) do dynamicznej jazdy jeszcze na upartego jestem w stanie się minimalnie przychylić. Tylko, że często polega ona na tym, że "ja jadę i włączam się do ruchu i to ty na mnie uważaj". W Palermo miałem taką sytuację na krawędzi wypadku jak typek jadąc tzw. rozpędówką i będąc równolegle z nami nagle stwierdził, że włącza się do ruchu. Bez kierunkowskazów. Bez zerknięcia w lusterka.
  • Odpowiedz
@Glutaminian_Sodu: Co do zasady potwierdzam, ale Polacy mogli by sie naprawde naczuczyc jak sie sie jezdzi na rondach. A Sycylia i okolice Neapolu to inny swiat - tam bardziej afrykanskie zwyczaje panauja na drodze ;)
  • Odpowiedz