Wpis z mikrobloga

Hej :)

Korzystałem z usług #sorekcharityltd i mogę z czystym sumieniem polecić tą osobę jeśli ktoś pierwszy raz #emigracja do #uk

Mimo lekkich uprzedzeń typu "polak polakowi za granicą wilkiem", "nikt Cię tak nie wydyma jak polak", kilku negatywnych opinii tutaj, że to zwykle żerowanie na nieudacznikach co nie potrafią sobie ogarnąć na wyspach taniej wraz z dziewczyną zdecydowałem się skorzystać z usług @sorek

Od samego wylądowania zostaliśmy otoczeni "opieką", szybki transport do #barnsley pod sam adres, zakwaterowanie w pokoju o standardzie studenckim, czysto i schludnie, jakbym miał się czepiać to mała łazienka, ale przynajmniej osobna o co zabiegałem przed wyjazdem. Także tutaj wszystko się zgadzało z opisem i niepotrzebnie się martwiłem. Resztę domu dzieliłem z czterema innymi lokatorami, tutaj też wielka ulga bo nie chciałem trafić na jakąś patole, wszyscy byli mili i pomocni, nikt nikomu nie wchodził w drogę i każdy sprzątał po sobie.

Zjechałem po 1,5 miesiąca bo UK to nie moje klimaty. Jedni tam czują się jak ryba w wodzie i nie myślą o Polsce, inni się tam nie odnajdują. O moim powrocie do Polski nie zdecydował brak pracy, pieniędzy, jakaś przykra sytuacja, czy incydent, to była po prostu decyzja z kategorii "wolę polskie gówno w polu niż fiołki w Neapolu". Jeśli ktoś myśli, że jakiś mamisynek co tęsknił za Polską to jest w błędzie, to nie to, bo w Holandii siedziałem dwa lata i jakoś nie paliło mi się do wyjazdu, tak zwyczajnie UK mi się nie podoba, chociaż cieszę się, że mogłem zobaczyć jak tam jest na własne oczy, dla mnie bez szału.

Wyjazd do UK był dla mnie mega stresujący bo mam areofobie, pierwszy lot mimo, że przebiegł okej tylko pogłębił ten lęk, leciałem teraz z UK do Polski- lot nr 2, mimo całego dnia strachu, wymiotowania, nic nie jedzenia to poleciałem i...
było o wiele lepiej niż za pierwszym razem, coś się przełamało we mnie, nadal nie jest to mój ulubiony środek transportu, ale gdybym musiał gdzieś lecieć to bez cyrków jakie robiłem przed lotem. Także, patrząc z perspektywy fobii przed lataniem, UK dało mi lekcje, gdyby nie ten wyjazd do dziś bym się wykręcał przed lotem gdziekolwiek jak już to miało miejsce. Więc za to UK dziękuję bo nie ma nic gorszego niż fobia przed czymś, ludzie Ci pieprzą dookoła "będzie dobrze", "no weź nie bądź #!$%@?", "musisz lecieć", "co ma się niby stać, co Ty świrujesz ", a to nic nie pomoga, tylko irytuje i bardziej stresuje. Zmierzyłem się ze strachem i można powiedzieć, że wygrałem.

Wracając do tematu: współpraca z Sorkiem przebiegła bezproblemowo, jeśli ktoś nie ma znajomości, warto skorzystać chociaż na start z jego usług. Jeśli były nawet małe 'ale to wynikało to z mojego braku aklimatyzacji lub złośliwości martwych rzeczy np gdy zalało mi pokój, ale de facto nie może to wpłynąć na pozytywną ocenę.

To tak w skrócie, mimo że byłem tylko 1,5 miesiąca i są bardziej ogarnięci to służę pomocą ze swojego małego doświadczenia przyszłym Mirkom, którzy chcą spróbować "podbić zachód".
  • 22
@Trader888: bardzo lubię ludzi konkretnych którzy wprost mówią czego chcą i szczerze mówią gdy coś się nie podoba. Czerpie przyjemność z rozwiązywania problemy gdy o nich wiem, chciałbym by wszyscy mówili mi wprost co myślą i sądzą, a nie obgadywali za plecami.

Dziękuję za miłe słowa, one nie sprzedają się tak dobrze na mirko jak afery ale wiem że są ludzie którzy docenią szczerą opinię kogoś kto tu był i widział
Pobierz sorek - @Trader888: bardzo lubię ludzi konkretnych którzy wprost mówią czego chcą i s...
źródło: comment_b2PkP0ND2gD2x1WLjX9lF4x2yLZsxHYk.jpg
@pttq: mam tańsze pokoje, cena jak za typowy pokój podwójny z łazienką, rachunkami itp. Jeśli ktoś chce zostać na dużo dłużej to oferuje fajne zniżki ;)
@gr4ve: z rachunkami? To w sumie gratuluje bo większość moich znajomych mówiło o dużo wyższych cenach. Zresztą, u nas ceny za pary/dwójki są wysokie gdyż nie chcemy w domach mieć dużo dwójek i preferujemy wynajmować je jedynkom - tworzy to mniejsze zagęszczenie ludzi i ludzie w domach są bardziej zadowoleni.
@sorek: z rachunkami, z tym podnajmowaniem 2 na 1 to standardowa praktyka , wiadomo ze im wiecej ludzi tym wiecej problemow.
Bylem ostatnio w Barnsley przejazdem , jak tam z praca ogolnie?
@gr4ve: w przeciągu tygodnia można znaleźć jako taką prace, a jak sie postara to znajdzie taką za £9-10/h - wszystko pytanie co umiesz robić bo tutaj możliwości są lepsza, szczególnie jak masz samochód bo wybierasz sobie 30-40min drogi samochodem/pociągiem do centrum Sheffield i Leeds czyli 3 i 4 największych miast w UK :)

Ogólnie za £600 to już tutaj flat możesz z rachunkami wynająć - tylko wiadomo, meble i te sprawy
@Trader888: może już jesteś za stary na takie sezonowe wyjazdy (zakładam że jesteś rocznik 88 i chyba raz sie mijaliśmy w GP Barnsley na na Huddersfield road xd)? Sam czuje po sobie że coraz gorzej znoszę dłuższe rozłąki z Polską chociaż prawie nic mnie tam nic trzyma to jako taka jest tam pewność której tutaj nie ma lub dopiero przyjdzie może z czasem.
@dnasstorm:

Sam czuje po sobie że coraz gorzej znoszę dłuższe rozłąki z Polską chociaż prawie nic mnie tam nic trzyma to jako taka jest tam pewność której tutaj nie ma lub dopiero przyjdzie może z czasem.


Jak już coś cytujesz to może całe zdanie a nie wyrwane z kontekstu jak z innej redakcji ;)

Jest to chyba pewność która przychodzi z czasem i w moim przypadku po kilku latach emigracji w