Wpis z mikrobloga

@80sLove wszystkie mangi od tego autora dzieją się w tym samym świecie więc czasami niż a dostrzeć bohaterów z poprzednich mang a co do fuuki manga jest o niebo lepsza od tego co zaserwowało mam anime z suzuką i kimi no iru machi było podobnie
@Galbrovsky: zdecydowanie, Seo nie ma szczęścia do adaptacji. Ale Suzuka w wersji anime wyszła najlepiej (również wizualnie), po prostu urwali historię (wcześniej wiernie trzymając się wydarzeń z materiału źródłowego) i można było fajnie kontynuować mangę. KnIM w wersji anime to niestety największa porażka.
@Galbrovsky:
Suzukę czy Fuukę ledwo liznąłem, w wersji mangowej i anime, ale spartaczenie adaptacji Kimi no Iru Machi, strasznie mnie boli, bardzo fajna manga, Seo udało się zachować zdrowy balans między dramatem a komedią, czyli coś, co niestety dosyć rzadko się spotyka w m&a.