Wpis z mikrobloga

#bialystok #pizza Coś mi się kojarzy, że jakiś czas temu ktoś tu polecał pizze w pizzeria "Pelati." Skusiłem się ostatnio. Nie jestem wielkim znawcą smaków, ani ekspertem od pizzy, ale świadom odpowiedzialności za swoje słowa oświadczam: większego gówna dawno nie jadłem. Ciasto klucha, sos o smaku i konsystencji jakiś przemysłowych chemikaliów, ser skrzypiał pod zębami jak jakaś wata szklana. Zjadłem, ale zgaga gigant do końca dnia. Zamówiłem przez telefon z odbiorem własnym. Pojawiam się pod lokalem, a tam pełno dziwnego towarzystwa. Wchodzić, nie wchodzić? Ryzykować strzała w ryj za drożdżowego placka?
  • 14
toni peperoni


@impet: faktycznie, bardzo smaczna, ale zaczęli się drożyć i nie chcą dawać zniżek mirkom. :)

jak Pelati to tylko ze Zwierzynieckiej


@Musiek_: przykro mi. To było właśnie w tej!
To ciekawe co się w takim razie dzieje w innych...
@leobenos: To było podczas ostatniego meczu, nawet bym zrozumiał. Ale za nieodbieranie telefonu niech giną.
@chrupol: Italia to niestety mokre placki. Ale za 15 może być, ta z jajkiem jest całkiem spoko. We wtorki jest bardzo pusto, więc nawet fajnie jest sobie posiedzieć z dziewczyną ( ͡º ͜ʖ͡º)
Rukola jest ok.