Wpis z mikrobloga

W Nowej Soli dwudziestolatek potrącił na przejściu dla pieszych 4-letniego chłopca, który przechodził z rodzicami przez ulicę. Chłopiec znajdował się na takim popychanym rowerku przed rodzicami. Kierowca wyminął rodziców, ale zmiótł ze sobą chłopca - przejechał po nim i przeciągnął jeszcze kawałek ze sobą. Kierowca nie miał prawa jazdy. Chłopiec jest w ciężkim stanie.

Kiedyś takie historie po mnie spływały. Serio. Dziś, jak o nich słucham/czytam, krew mi mrozi w żyłach. Bo jak pomyślę sobie, że ja mogę zrobić wszystko, jak trzeba, zadbać o swoją rodzinę wedle własnych umiejętności, ale to wcale nie musi wystarczyć, to jestem zupełnie bezsilna. Bo moja odpowiedzialność w niektórych sytuacjach po prostu nie wystarczy...
Wszystko jest tak cholernie kruche.

#nowasol #przemyslenia #dzieci #rodzina #wypadek
  • 1
  • Odpowiedz