Wpis z mikrobloga

Zostałem bezrobotnym z przymusu, żyje na gównowsi gdzie są dwie duże firmy, obie są kołchozami gdzie czeka się na SMS, żeby przyjść do pracy w nieregularnych godzinach. Zarejestrowałem się więc w UP no i dostałem skierowanie na staż. Umówiliśmy się na staż w piątek na 10. Byłem 10 minut wcześniej, aby poszukać miejsca docelowego. Po 20 minutach poszukiwań i pytania się ludzi o wjazd do firmy (jest ona na terenie innej, sporo większej), zadzwoniłem do pracodawcy 3 razy, bez odzewu z drugiej strony. Po kolejnych 20 minutach stwierdziłem, że mam w dupie taki interes, gdzie i tak robiłbym za pół darmo a chciałem się nauczyć czegoś nowego i pojechałem rozdawać CV do miasta. Mimo wszystko do czasu, aż nie znajdę pracy chciałbym być jednak w tym UP. Czy czekają na mnie jakieś niemiłe konsekwencje z tego przypadku? Zakładam, że i tak mi nie uwierzą czy coś takiego. Ktoś może miał podobny przypadek?
#praca #pracbaza #urzadpracy
  • 2
@Dzonzi: Skoro ludzie, którzy pracują tuż obok nie mogli jej zlokalizować to co mnie się dziwić
edit: oczywiście, moja ciekawość mi nie pozwoliła tego tak zostawić i znalazłem w końcu to wejście