Wpis z mikrobloga

#wykopki mam pytanko - oddałem silnik do remontu do rzekomo dobrego mechanika, nie dość że naprawił po 10 miesiącach, to po włożeniu do ramy i odpaleniu, w silniku wali jak w dzwon. Obawiam się, że sprawa nie zakończy się polubownie i trzeba będzie się sądzić. Jak to w ogóle wygląda? Jakie są kolejne kroki, żeby gościa pozwać? Gdzie trzeba iść i z kim rozmawiać?
#prawo
  • 5
Przez 10 miesięcy mnie zwodził, że - a to części nie ma, a to naprawia a to jeszcze jakiś inny powód. Później mnie zlewał, nie odbierał telefonu. W końcu najważniejsze części sam kupiłem, a się okazało, że miał je pod ręką (kupiłem od jego znajomego handlarza, a rzekomo on wszędzie szukał). Po zamontowaniu silnika, kiedy okazało się, że jest problem, nie odbierał ode mnie telefonu, dopiero udało się dodzwonić do niego z
@pepepanpatryk: Wezwanie do usunięcia wad w określonym terminie pod rygorem odstąpienia od umowy (jeżeli wada jest istotna - to musisz ustalić u rzeczoznawcy) lub obniżenia ceny naprawy (wady nieistotne). Także po bezskutecznym upływie terminu wysyłasz mu kolejne pismo z oświadczeniem o odstąpieniu od umowy / z żądaniem obniżenia ceny - znów termin. Jeżeli zażądasz w ten sposób usunięcia wady a potem obniżenia ceny lub odstąpienia, a mechanik nie ustosunkuje się do