Wpis z mikrobloga

Czesc, jak zapatrujecie się na temat komorek sluzbowych w pracy i wymagalności ich noszenia przy dupie 24h, u mnie dostałem sluzbowego smartfona , niskie stanowisko w IT za ujowe pieniadze, w praktyce jest wymagane przez przelozonego dostepnosc pod tym numerem poza godzinami pracy (formalnie nie jest wyznaczony żaden dyżur itp.), kontakt jakikolwiek jest sporadycznie i nie przeszkadza mi to zupelnie - przeszkadza mi za to noszenie 5 calowej dodatkowej patelnii poza godzinami pracy... ustawiłem kodem we własnym zakresie przekierowanie rozmow na mój prywatny numer (działa) i zaczalem wylaczac tel po pracy (gdyby ktoś dzwonil to i tak pojdzie przekierowanie na prywatny) to zaraz po paru dniach okazało się ze akurat wyslal SMS (na smsy przekierowanie nie działa) o 19 poprzedniego dnia i "czemu nie odpowiedziałem, telefon się popsul? to wyślemy na gwarancje" :D Jak to wygląda u was i co sadzicie o tym temacie #praca #pracbaza #korposwiat
  • 6
@luka333 u mnie również w IT było coś takiego że za samą możliwość że będziesz pod telefonem jest dodatkowe 7zl/h poza godzinami pracy, a za reakcję (przyjechanie do biura i jakieś działanie jeśli potrzebne) jest 60/h więc jak ktoś spodziewa się że będziesz w czasie prywatnym za nic dostępny to pozdrawiam xD
@luka333: W dużej mierze to jest kwestia stawiania granic i dużo spraw tego typu jest ustalanych na samym początku współpracy. Jeżeli to jest niskie stanowisko za kijowe pieniądze, to wymaganie pełnej dostępności jest wielkim nieporozumieniem i jeżeli masz potencjalnie inne miejsce do pracy, to warto tutaj postawić jasną granicę. Bycie pod telefonem to jest zazwyczaj zajęcie dodatkowo płatne (i cholernie ograniczające). I tutaj nawet nie ma znaczenia, że dzwonią sporadycznie/wcale.

Jeżeli