Wpis z mikrobloga

  • 0
@Ator
Myślę, że można podany przez Ciebie w przykładzie problem załatwić w inny sposób. Wracając jednak do mojego komentarza. Jestem ciekaw Twojego zdania na następne pytanie z mojego poprzedniego komentarza.
  • Odpowiedz
@Ator Ja w sumie to nie rozumiem politykow którzy upierają się aby homoseksualisci nie mogli zawierac malzenstw.
Geje i lezbijki sa spoko, nie wszyscy oczywiscie, tak jak i hetero nie wszyscy sa spoko.
Natomiast na tych marszach zbieraja sie ludzie naprawde nienormalni, agresywni i ktorzy wydaja sie nie chciec rownosci. Jak ktos juz wspomnial, oni chca byc rowniejsi.
Moim zdaniem pracodawca powinien miec prawo odmowy wykonania uslugi czy tez zatrudnienia kogos
  • Odpowiedz
@L0-gin

Czy homoseksualiści naprawdę potrzebują aby państwo się wtrącało w ich życie?


Potrzebujemy równego traktowania. Niektórzy proponują zniesienie instytucji małżeństwa, inni walczą o rozszerzenie tej instytucji na pary jednopłciowe.
Państwo powinno "wtrącać się" albo w życie wszystkich par, albo nie wtrącać się w ogóle. Obecnie jedna grupa ma przywilej, a inna go nie ma.
  • Odpowiedz
Państwo powinno "wtrącać się" albo w życie wszystkich par, albo nie wtrącać się w ogóle


@Ator: Państwo ingeruje w życie wszystkich, sposoby na jakie to robi są przeróżne. Nie jest tak że instytucje ingerują wyłącznie w życia homoseksualistów. Regulacje dotyczą każdego, od niemowlaka po osobę umierającą.
  • Odpowiedz
@artpop: @Althorion: dzieciak nie jest w stanie podjąć świadomej decyzji czy chce być wychowywany przez homoseksualistów więc żadne dziecko nie powinno być na to narażone. Dwóch dorosłych ma ochotę być homo, spoko ale nieświadomych dzieci nie można w to wciągać.
  • Odpowiedz
@czaksniff:

dzieciak nie jest w stanie podjąć świadomej decyzji czy chce być wychowywany przez homoseksualistów więc żadne dziecko nie powinno być na to narażone.


Dzieciak też nie jest w stanie podjąć decyzji czy chce w ogóle być adoptowany, lub czy w ogóle chce się urodzić. Twój "argument" nie ma żadnego sensu.
  • Odpowiedz
@czaksniff: odwracając rozumowanie, żaden dzieciak nie jest w stanie podjąć świadomej decyzji, czy chce być wychowywany przez rudych, więc żadne dziecko nie powinno być na to narażone. I tak samo, nie możemy ich narażać na bycie wychowywanych przez osoby niskie. Grube. Wysokie. Chude. W okularach. Bez okularów. Heteroseksualistów. Nauczycieli. Sportowców…

Chcesz jakoś postawić granicę (jak?), czy wolisz uznać, że żadna adopcja nie powinna być możliwa, bo albo dziecko nie jest
  • Odpowiedz