Wpis z mikrobloga

  • 242
Zaczyna się #!$%@? lato i już słyszę, że jestem blada i powinnam się chociaż trochę opalic bo wyglądam jak córka mlynarza i to w ogóle wstyd (xD) żeby latem być takim bladym no kurde czy tak ciężko jest zrozumieć, ze nie lubię się opalać i smażyć jak schabowy na słońcu a później wyglądać jak burak i smarować bolaca skórę ehhh
  • 43
  • Odpowiedz
@navyblue: powiem Ci, że w krajach 3ciego świata opalona skóra świadczy o tym, że jest się biednym :) Mój różowy też nie lubi się opalać i w Tajlandii dużo dziewczyn podchodziło i sobie porównywało kolor :D Oni tam mają bzika na punkcie białej skóry.
  • Odpowiedz
@navyblue: białość jest spoko. Opalenizna nie jest zła, ale najbardziej to nie podobają mi się białe plamy po stroju, tam gdzie słońce nie dochodzi. No jakaś taka awersja porównywalna z tą do chrzęści w mięsie czy obszczanych żuli.
  • Odpowiedz
@navyblue: Moim zdaniem im jaśniejsza cera tym na skórze widać więcej niedoskonałości. Dlatego tak sporo osób lubi się opalać i podobają im się osoby "przysmażone". Natomiast nie przejmowałbym się tym. Sam osobiście preferuję jasną cerę u Pań. Poza tym taka opalona osoba jest dla mnie jak kurczak z rożna - na początku niby atrakcyjna, ale w dłuższym okresie czasu szybko staje się niesmaczna.
  • Odpowiedz
@navyblue: Kiedyś nie lubiłem sie opalać i unikałem słońca, teraz mam #!$%@?. Mimo to ciągle wyglądam blado, gdyż przez większość dnia przesiaduję w piwnicy mojej matki przed kompem i przeglądam Wypok i inny #!$%@? strony dla stulejarzy. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz