Aktywne Wpisy
kopek +191
Mam 34 lata i już 15 stażu pracy i nie mam już siły pracować.
Do emerytury jeszcze 40 lat -. -
Do emerytury jeszcze 40 lat -. -
Mefedronka +47
Mefedronka melduje się o 7, że wstała, jest ładna i gotowa na dzisiejszy dzień. (。◕‿‿◕。)
#atencyjnyrozowypasek #pokazmorde
#atencyjnyrozowypasek #pokazmorde
Urwerk UR-105 T-Rex
Urwerk to firma założona w 1995 roku przez dwóch braci: Thomasa i Felixa Baumgartnerów (coś Wam mówi to nazwisko? :)). Przez lata swojego istnienia manufaktura ta zdobywała uznanie i sławę dzięki swojemu futurystycznemu wzornictwu oraz nietypowemu podejściu do tematu zegarmistrzostwa. Ich pierwsza duża premiera miała miejsce w roku 2003, gdy światu ukazano model UR-103. Zegarek ten łączył ponadczasową komplikację z nowoczesnym designem- w tamtych czasach było to iście niespotykane, ba- założę się, że nie było drugiego takiego zegarka na świecie. UR-103 położył fundamenty pod późniejszy model o nazwie UR-105, a zatem i pod zegarek który chciałbym Wam przybliżyć dzisiaj- UR-105 T-Rex.
Przez kilka ostatnich lat UR-105 służył jako bazowy model dla najciekawszych zegarków firmy Urwerk. W 2015 zobaczyliśmy UR-105 TA, a niedawno mieliśmy okazję podziwiać UR-105 Raging Gold. Niemniej, to właśnie UR-105 T-Rex przez wielu uznawany jest za najciekawszą kreację.
Zacznijmy od wykonanej z brązu koperty. Osób zaznajomionych z marką z pewnością nie zdziwi jej kształt, lecz skupmy się na jej fakturze. Z pewnością możemy określić ją jako wariację znanego Clous de Paris. Sztuczna patyna nadaje jej dodatkowego charakteru. Cały proces wykonywany jest w laboratoryjnych warunkach i jest bardzo złożony- składa się między innymi z piaskowania, utleniania oraz ręcznego wykończenia. Stąd pochodzi również przydomek modelu- całość przypomina łuski potężnego dinozaura.
UR-105 T-Rex to całkiem spory zegarek. Ma 39,5 milimetra szerokości, 53 milimetry "od ucha do ucha" i jest gruby na prawie 17 milimetrów. Czas możemy odczytać na dole zegarka. Cyfry oraz podziałka namalowane są jadowicie zieloną Super-LumiNovą. Godziny wędrują na górnym dysku, natomiast minuty odczytujemy sprawdzając położenie tarczy godzinowej względem minutowej skali. Spróbujcie sami- to nie takie trudne, jak może się wydawać.
Z tyłu T-Rex mniej więcej przypomina standardowego UR-105. Ale cóż- czy UR-105 można nazwać standardowym zegarkiem? :) Cały tył wykonany jest z tytanu pokrytego czarną, ceramiczną powłoką. Widzimy dwie, znane fanom marki, turbiny, oraz na dole- dużą koronkę, o fakturze identycznej z wierzchnią. U dołu widzimy dźwignię wydajności nakręcania.
Zdaję sobie sprawę, że wspomniana w poprzednim akapicie dźwignia to może być szok nawet dla osób zaznajomionych ze światem zegarków- co to takiego? Spieszę z wyjaśnieniami. Ma on trzy położenia:
FULL- w tym położeniu mechanizm nakręcający operuje "na pełnych obrotach", zatem zdołamy nakręcić zegarek nawet nie będąc zbytnio aktywnym
RED- to położenie dla ludzi z bardziej aktywnym stylem życia
STOP- chyba nie muszę tłumaczyć, bo nazwa mówi sama za siebie. To położenie wykorzystają ludzie o bardzo intensywnych aktywnościach, jak np. sporty ekstremalne.
Całość napędzana jest oczywiście manufakturowym mechanizmem o nazwie Calibre UR 5.02, znanym z innych wariantów UR-105. Jest to w zasadzie jedyny poważny zarzut wobec tego zegarka- niektórzy mogą go uznać za nieco przestarzały, a od takiej firmy jak Urwerk oczekuje się nieustannych innowacji.
Urwerk UR-105 T-Rex to zegarek ściśle limitowany. Zostanie wyprodukowanych jedynie 22 egzemplarze.
#watchboners #zegarki #zegarkiboners #zegarmistrzostwo #zegarek #watch #baumgartner
Jest to również swoista kontynuacja wpisu @savagetommy spod tagu #dyskusjewatchboners. Urwerk to z pewnością marka nowoczesna, która zdołała odnieść w świecie zdecydowany sukces. We wspomnianym wpisie wyraziłem swoją opinię odnośnie takich marek- może się nie podobać, można nie lubić- ale nikt nie może zaprzeczyć, że to właśnie Urwerk czy MB&F stanowią powiew świeżości i pchają rozwój zegarmistrzostwa do przodu. To również swoisty bat na uznane marki, który nie pozwala im osiąść na laurach.
Zachęcam do otwierania zdjęć w nowym oknie
Felix, ten od skoku, to Austriak i jest związany kontraktem reklamowym z marką Zenith
@AntoniPatek: oszty śmieszku (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Bardzo ciekawy czasomierz, z pewnością są ludzie, którym się podoba - ja do nich niestety nie należę :)
Ale, jak już wspomniałeś, to właśnie Urwerk i MB&F są firmami, które nie boją się eksperymentować, aczkolwiek efekt jest często... zbyt ekscentryczny dla szerszej publiki.
Osobiście wolałbym coś bardziej klasycznego, ale
centa bym nie dał :)
ale wiem ze są różni ludzie i gusty - spox
Komentarz usunięty przez autora
@rider3031: cieszę się, że wyraziłeś swoją opinię, ale miło byłoby gdybyś ją czymś poparł- dlaczego tak uważasz?
Komentarz usunięty przez autora
raczej "oryginalość" właśnie w cudzysłowiu
czyli bycie oryginalnym dla bycia oryginalnym
@rider3031: no cóż- jaki ekspert, taka opinia