Wpis z mikrobloga

#prawopracy #pracbaza #kodekspracy

Sprawa wygląda tak:
Dostałem wypowiedzenie, do końca sierpnia.
Mam bardzo dużo niewykorzystanego urlopu (prawdopodobnie około 50 dni)
Z tego, co wiem, to nie mogę sobie wziąć tych dni i nie pojawić się w pracy (chyba, że pracodawca się zgodzi.
Jak to wygląda z ekwiwalentem? Nadal jest coś takiego?
  • 12
  • Odpowiedz
@kmala: kurcza smutno... dajesz z siebie dużo, robisz nadgodziny a potem kopia Cię w tyłek... zakładam, ze nie skrewiłeś ostro. Trzymam kciuki Mireczku, walcz o swoje! :)
  • Odpowiedz