Wpis z mikrobloga

@Rzeeznik13: @Morf: W tej sprawie chodzi o inną strategię, członkowie grupy gwarantują sobie wzajemne przetrwanie, jeżeli stawia się życie kogoś spoza grupy na równi z życiem osobniaka ze stada to jest już po grupie, także ten żołnierz z GW odsłonił swoje zamiary, czyli rozbicie naszej grupy (podobny problem ma NATO i punktowe uderzenie ruskich bronią A we wschodnią flankę)
  • Odpowiedz
@anonimek123456: nie, "życie" nie jest wartością jako taką. Właściciel "życia" stanowi jego wartość. 6999 dziadków w wieku 99 lat nie jest warte więcej niż 10 dzieci w wieku przedszkolnym (skrajny, idiotyczny przykład).

Podobnie jak dla niektórych polaków, życie 10 polaków jest warte więcej niż życie 6999 uchodźców. Nikt nie powinien podejmować decyzji finalnej które z nich jest ważniejsze, ale umówmy się - nie zgłosiłabyś się żeby umrzeć za 6999 uchodźców
  • Odpowiedz
@anonimek123456: Czyli zgodnie z tym nie ma nic złego w porywaniu i zabijaniu ludzi na organy:D
A nawet jest to korzystne i bohaterskie. Bilans takiego porwania i rozebranie człowieka na części jest o wiele lepszy niż jakby ten człowiek żył w spokoju, bo dzięki przeszczepieniu jego organów innym ludziom można uratować więcej osób.
  • Odpowiedz
jeżeli stawia się życie kogoś spoza grupy na równi z życiem osobniaka ze stada to jest już po grupie


@orzeszty a może warto przeczytać dzielić ludzi na grupy i traktować ludzkość jako całość?

Mamy XXI wiek, państwa narodowe to przeszłość.
  • Odpowiedz