Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak znaleźć jakąś pracę po liceum ogólnokształcącym bez znajomości?
Jestem młoda, mam jakieś ambicje. Maturę napisałam w zeszłym roku, a dwa miesiące temu skończyły się moje problemy zdrowotne, które uniemożliwiały podjęcie się jakiejkolwiek pracy/pójście na studia.
Od półtora miesiąca pracuję w pracach typu kelnerka, tylko aby nie nudzić się i jednak aby już trochę grosza wpadało. Na studia idę od września - zaoczne, bo już chcę robić oszczędności i rozwijać się zawodowo (o ile przyjedzie mi możliwość pracy w czymś innym niż sklep).
Jak znaleźć pracę w biurze nawet jako sekretarka?
Od wczoraj wysyłam cv gdzie się da, ale wątpię, aby był odzew od kogokolwiek. Wszędzie jest ,,mile widziani studenci/absolwenci kierunków zzzzz; rok/więcej doświadczenia w pracy biurowej/na stanowisku pokrewnym; umiejętność obsługi programu (tutaj nazwa programu, który ma drogą licencję/ma tylko sens w biurach - nie da się nauczyć bez praktyk gdzieś np. Jira)". Skąd może rekrutujący wiedzieć, że jestem rezolutna/mam zapał do pracy i że warto dać mi szansę na podstawie samego dokumentu? Z resztą, jakie to ma znaczenie, każdy woli wziąć osobę z doświadczeniem i większym wykształceniem.


Mogłabym pracować nawet za 1500zł, byleby się czegoś nauczyć albo chociaż siedzieć podczas pracy.
Portale typu pracuj.pl przysyłają mi statystyki, z których wychodzi, że co najmniej 100 osób aplikuje na to samo stanowisko, zazwyczaj 75% ma doświadczenie i 90% wykształcenie wyższe, jedynie w porównaniu do innych mam niskie oczekiwania finansowe.
Wszyscy znajomi, którzy wgryźli się w zawód pierwszą pracę mieli po znajomości już w wieku 19-20 lat, a druga to już z górki po rocznym doświadczeniu i w wieku 23-26 lat przebierają w ofertach jak chcą, niezależnie czy to finanse, czy informatyka - tu mam na myśli osoby, które nie miały z tematem nic wspólnego wcześniej.

Urząd pracy odpada, mieszkam prawie w stolicy i mimo, że do UP w Warszawie mam 20 minut, to moje miasto jest przydzielone do innego powiatu i do UP muszę jeździć długo, płacić dużo za bilet, a przez to, że mam wykształcenie średnie to tylko przydzielają mi propozycje typu sprzątanie ulic, warzywniak i sklepy (oczywiście w miejscu gdzie jest UP, a nie tam gdzie mam mniej niż 20km dojazdu).


.


#praca #pytaniedoeksperta #urzadpracy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 12
  • Odpowiedz
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania Nie masz (?) żadnych konkretnych umiejętności, więc idź na ilość, wysyłaj dużo, gdzieś Cię zaproszą na rozmowę i o ile faktycznie jesteś ogarnięta to jakąś pracę okołobiurową znajdziesz. Status studenta też jest dobrze widziany na takich stanowiskach entry-level. To, że mieszkasz w Warszawie to plus, bo nie będzie tak, że jak spalisz rozmowę w jednej firmie to już nie będzie gdzie aplikować.
  • Odpowiedz
Mogłabym pracować nawet za 1500zł, byleby się czegoś nauczyć albo chociaż siedzieć podczas pracy.


@AnonimoweMirkoWyznania: Ale czego chcesz się nauczyć? Bo w każdej pracy uczysz się czegoś, jeśli masz do tego odpowiednie podejście (przy kelnerowaniu również). Liczy się to, żeby faktycznie chcieć się uczyć. W mało jakiej pracy jest tak, że pan menedżer dba o to, żebyś się czegoś nauczyła. Po prostu są wymagania, starasz się pracować jak najlepiej i żeby
  • Odpowiedz
OP: @WidarX: Niezupełnie rozumiem o co Ci chodzi.
Jako kelnerka, bez napiwków wyciągam 2k na miesiąc, jeżeli to za dużo... Ok. Ale nie zapominaj, że w Warszawie pensje, zarówno jak i koszty utrzymania, są wyższe.
Powiedzmy, że praca za 1k byłaby ok, aby robić cokolwiek innego.
Mogłabym iść nawet na bezpłatny staż bylebym jakiś zawód sobie zrobiła. Tylko jak? Jak nawet na staż chcą już doświadczenie, wiedzę w temacie (oczywiście
  • Odpowiedz
OP: @drcmlf: Tak zaczęłam robić w tym momencie :)
A jakie umiejętności masz na myśli? Może coś podrzucisz mi co mogłabym pociągnąć.
Teraz uczę się w kierunku jednego zawodu, związany z informatyką, ale ofert gdzie bez bycia studentem jest garstka (będę tym studentem za 3 miesiące =.=), wiedzę teoretyczną już mam, praktykę na tyle ile pozwolił mi internet, jakąś ale nie da się traktować poważnie (nikt nie chce stażystów do
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: szczerze mowiac, to bedzie Ci bardzo ciezko znalezc prace w biurze. Ciezko taka znalezc ze studiami i doswiadczeniem, jest mega konkurencja; zblizaja sie wakacje i studenty beda napierac ;) moze poszukaj pracy jako recepcjonistka gdzies w hotelu? Angielski pewnie znasz.
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania Mam na myśli jakieś umiejętności, które pozwalają się wybić z tłumu chętnych do takiej pracy, nic konkretnego. Jeśli niedługo zaczynasz infę i chcesz się rozwijać w tym kierunku to ja na twoim miejscu ogarniałbym jak najwięcej w tym temacie i próbował na praktyki/staże/juniora, choćby w nieco innej gałęzi IT. Zawsze będziesz miała w CV, że pracowałaś w IT, a nie np. jako sekretarka, lepiej to będzie wyglądać pod kątem przyszłej pracy.
  • Odpowiedz