Wpis z mikrobloga

#piwowarstwo

Piwomirki uwarzyłem dry stouta. Dzisiaj po miesiacu lezakowania otworzylem butelke i po obfitym gushingu okazalo sie ze niestety ma dosyc intensywny kwasny smak na poczatku, dopiero pozniej pojawiaja sie kawa. Czy moze meic to zwiazek z tym, ze po prostu kupilem wymieszane slody i trzymalem za dlugo palony, czy moze jest to infekcja? Przed butelkowaniem nie zauwazylem zadnych oznak infekcji - piwo wygladalo i pachnialo ladnie( ͡° ʖ̯ ͡°). Czy jak dluzej polezakuje to kwaskowatosc zniknie? Czy po prostu na kolejne warzenie zaopatrzyc sie w sprzet do mierzenia pH?
  • 8
@Gronie: @siema_mordo: słód pale ale 3,08 kg
słód żytni jasny 2,54 kg
słód crystal rye 0,47 kg;
żyto prażone 0,33 kg; słód carafa special typ II 0,27 kg [spakowane osobno]
Jednak mi sie popieprzylo i to RYE stout nie dry
@Jakr: Prawie 9% słodów palonych w zasypie to już może dawać trochę kwaśności. Ale, żeby intensywnie? Może masz wodę z małą ilością dwuwęglanów. Infekcja może się też rozwinąć dopiero w butelkach. A tu jeszcze gushing, więc chyba infekcja. Tak czy inaczej kwaśności w tym piwie się raczej nie pozbędziesz niestety.
Otwierałeś już wcześniej coś z tej warki?
@Jakr: kwasnosc ma rozne stopnie intensywnosci, a kawowa kwasnosc w Stoucie (ktora zazwyczaj pochodzi ze slodu palonego) to nic nadzwyczajnego.

Sprzet do mierzenia pH nie nadaje sie do sprawdzania odczucia "slodkosci/ kwasnosci" piwa, a jedynie do burtonizacji wody, bo odczucie kwasowosci zalezy od wielu czynnikow. Coca-Cola jest sporo "kwasniejsza" od octu i niemal tak samo "kwasna" jak sok z cytryny, ale w ustach sprawia wrazenie slodkiej.

Zrobisz 5 roznych stoutow i