Wpis z mikrobloga

@Meara: no właśnie nie ma znaków odwołujących prędkość do 100 jak się wiedzie w Gdyni ani znaku oznaczającego drogę szybkiego ruchu. Wedlug mnie zgodnie z przepisami powinno jechać się 100 do samej autostrady. Nie mówię o mandacie bo nikt Ci nie udowadni gdzie wiechłeś.
@gorfag: @alhakeem:
@dasiekTB: W Gdyni masz 100 km/h, później już 120 km/h z pewnością nie ma 100 km/h do samej autostrady. Wydaje mi się, że właśnie od Ikei, albo Auchan znaków żaden znak już nie stoi.
@dasiekTB: Nie trzeba znaków odwołujących, wjazd na obwodnicę to skrzyżowanie a ograniczenie prędkości obowiązuje tylko do najbliższego skrzyżowania.
Zatem po pierwszym wjeździe na obwodnicę, które nie ma przy rozbiegówce znaku z liczbą 100 -- ograniczenie jest 120.
@dasiekTB: Ale po cholerę Ci znak? Każdy węzeł to skrzyżowanie, który odwołuje poprzednią "100".
Uwierz mi, prędkość, która Cię obowiązuje nie zależy od miejsca, w którym wjechaleś na drogę.
@Polinik: A wiesz, że właśnie za to policja złośliwie wali mandaty w mieście. Podstawowa wartość 50. Masz długą prosta do 70. Zjazd i za 60m wjazd. I na tych 60m powinieneś jechać 50km/h. Dlatego zastanawiam się czy ten zjazd na obwodnicy na pewno resetuje 100km.
@dasiekTB: ... nie dokończyłem myśli. I ludzie idą z tym do sądów twierdząc, że jest to głupota. A podobno sądy przyznają im rację, kierowcom, i anulują mandaty. Bo faktycznie wydaje się to głupie. To analogicznie czy tutaj zjazd i wyjazd nie powinien mieć znaczenia i prędkość zostaje 100km/h?