Aktywne Wpisy
spreparowany +126
Mimo fajnych walk i dobrej rozrywki największy plus Bitej Śmietanki to brak mś#!$%@? i dodanie Filipa, jeszcze z czasów komentatorki lola fajnie się go słuchało, budował fajne emocje #famemma
AutorBezWeny +1
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Powiedzcie mi, że jest nie tak ostatnio z ludźmi.
Mam stałą trasę na rowerze, głównie po obrzeżach miasta, gdzie są już domki jednorodzinne. Pewnego razy, z pola wybiegł pies, biegł za mną i kiedy zacząłem hamować ugryzł mnie w nogę, ale zdążyłem tylko zasadzić mu kopa zanim pies odbiegł gdzieś w siną dal. Widziałem tego psa kilkukrotnie, musi być albo lokalny, albo jakaś przybłęda, która okolice zamieszkuje, no nic. Pojechałem do szpitala, musiałem mieć powtórzone szczepienie na wściekliznę, ale duzo mi sie nie stało. ale tutaj ukazuje sie patologia. Ranę miałem niemałą, dlatego jak zrobiło sie ciepło i zacząłem chodzić w krótkich spodenkach to bło widać blizne ma łydce, więc znajomi pytali się, jak to się stało. Opowiadałem wszystko, razem z zasadzeniem pchlarzowi tego kopa. I tutaj nie rozumiem #!$%@? ludzi, a konkretnie kilku różowych - oburzały sie one, że jak to tak mogłem psa kopnąć?!!!! Przeciez on taki niewinny, bronił swojego terenu (drogi #!$%@? publicznej xDDDDDD) albo chciał mnie o czymś zawiadomić, bo uwaga (tutaj #!$%@? hit) może jego właścicielowi cos się stało xDDDDDD. No ja naprawdę nie rozumiem tej pokrętnej logiki.
Od czasu ugryzienie wozę po prostu gaz pieprzowy i jak jakiś pchlarz zbliży się na niebezpieczną odległośc to będe psikał. Ciekawe ile bólu dupy będzie wtedy.
#rower #rozowepaski #logikarozowychpaskow #obroncyzwierzat
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Jedyne co mogę zasugerować, to może (w łagodnych przypadkach) wodę z bidonu zamiast od razu tego gazu, często chłodzi rozpaloną psią głowę równie dobrze, a krzywdy nie zrobi ;)