Wpis z mikrobloga

@Para_na_film: O tym feminizmie to przesadziłaś. To był zaledwie mały wątek w odcinku, który zresztą i tak posłużył bardziej jako wyśmianie hipokryzji tych matek.

Mi się w tym wszystkim najbardziej podobał WTF Maryli jak one po nią przyszły :D W sensie, "osz kucze, mamą jestem i muszę teraz tam łazić" :D

Widać, że piszesz z punktu widzenia miłośniczki książki. Przeczytałam swego czasu wszystkie części Ani, ale niewiele już pamiętam, lektury nie
@gram_w_mahjonga: akurat na opisanie specyfiki serialu - zakładając, że za jej części składowe uznamy m.in. konwencję i obsadę - poświęciłam znacznie więcej miejsca. Większość w pozytywnym tonie, bo formę uważam za wybornie odświeżoną, a obsada faktycznie nie mogłaby być lepiej dobrana :) Część innowacji fabularnych zresztą mnie również się podoba (wspomniane w recenzji sprawy związane z dorastaniem Ani, wątek homoseksualny też broni się w moich oczach, bo stoi za nim wiarygodny