Wpis z mikrobloga

@Para_na_film: O tym feminizmie to przesadziłaś. To był zaledwie mały wątek w odcinku, który zresztą i tak posłużył bardziej jako wyśmianie hipokryzji tych matek.

Mi się w tym wszystkim najbardziej podobał WTF Maryli jak one po nią przyszły :D W sensie, "osz kucze, mamą jestem i muszę teraz tam łazić" :D

Widać, że piszesz z punktu widzenia miłośniczki książki. Przeczytałam swego czasu wszystkie części Ani, ale niewiele już pamiętam, lektury nie powtórzyłam nigdy i to akurat mnie cieszy bo mogłam na spokojnie delektować się serialem, który na początku skazałam na porażkę, bo oprócz tego gdy miałam 13 lat to ta historia nigdy mnie nie grzała ani
  • Odpowiedz
@gram_w_mahjonga: akurat na opisanie specyfiki serialu - zakładając, że za jej części składowe uznamy m.in. konwencję i obsadę - poświęciłam znacznie więcej miejsca. Większość w pozytywnym tonie, bo formę uważam za wybornie odświeżoną, a obsada faktycznie nie mogłaby być lepiej dobrana :) Część innowacji fabularnych zresztą mnie również się podoba (wspomniane w recenzji sprawy związane z dorastaniem Ani, wątek homoseksualny też broni się w moich oczach, bo stoi za nim
  • Odpowiedz