[Lajsikonik]

Znacie tę historię o bliźniętach, z których jedno nie wierzyło w mamę i życie po porodzie? Ma to sugerować, że istnieje Bóg i życie po śmierci, tylko że jeszcze go nie znamy, bo nikt nie wrócił by o nim opowiedzieć, podobnie jak nikt nie wszedł z powrotem do brzucha opowiedzieć nienarodzonemu jak wygląda świat na zewnątrz. :) No dobra, ale czegoś brakuje w tej analogii... Wierzący bliźniak nie domaga się oddawania części pokarmu, ustępowania miejsca, wykonywania różnych czynności i oddawania hołdu Mamie, pod groźbą aborcji... #katolicyzm #bekazkatoli

[dolus_deliberatus]

@Lajsikonik:

Wierzący bliźniak nie domaga się oddawania części pokarmu, ustępowania miejsca, wykonywania różnych czynności i oddawania hołdu Mamie, pod groźbą aborcji

Twoja analogia do analogii jest inwalidą. Poćwicz na czymś prostszym.

[jacekKobr]

@dolus_deliberatus:

Twoja analogia do analogii jest inwalidą

Na pewno nie bardziej, niż ta historyjka o bliźniakach jako rzekoma analogia życia po śmierci.