Wpis z mikrobloga

Z cyklu "Ludzie mnie już niczym nie zaskoczą"

Zajęłam ciepłe miejsce w pospiesznym busie z miasta A do miasta B
Kierowca już zamyka drzwi i nagle podbiega młody Ukrainiec.
Zaczyna dyskutować z kierowcą, że potrzebuje się dostać do miasta B, ale nie ma ani grosza przy sobie. Może dać w zastaw telefon albo dokumenty.
Kierowca na to że nie ma takie opcji. Albo płaci albo do widzenia.
Potem słychać tylko "panie, ale nikt się nie dowie"
Kierowca już czerwony ze złości. Wtem nagle zza mnie wysuwa się babeczka JA ZAPŁACĘ ZA TEGO MŁODZIEŃCA!
Oho, matka Teresa się znalazła.
I to nie jakieś tam 5zł tylko #!$%@? 29zł wyłożyła za obcego kolesia, któremu pomyliły się kraje.
Minuta do odjazdu, w oczach Ukraińca pojawiły się iskierki, po czym podziękował pani i rzekł do kierowcy "to pan poczeka, ja sobie tylko wodę pójdę kupić" xD
Twarz kierowcy nabrała już kolor purpurowy. Przyjmuje od babeczki pieniążki i jedyne co był w stanie wypalić w tej chwili


#pks #transportpubliczny #niewiemjaktootagowac