Wpis z mikrobloga

  • 11
#magdazuk na wstępie napiszę, że teorie znalazłem na Twitterze. Uważam, że całe nagranie to ustawka. Magda miała coś powiedzieć do kamery ale nie powiedziała - za co przeprasza. Dlatego to nagranie jest tak dziwne. Ma odegrać scenariusz. Osoby po dwóch stronach współpracują ze sobą, żeby do kamery powiedziała coś co od niej wymagają. Co to ma być - nie wiem. Może coś w stylu, że ktoś jej coś wrzucił do drinka i zgwałcił, a ona nie wie kto? Oczywiście wie doskonale kto za to odpowiada. To gadanie o różnych sztuczkach to część tego co ma mówić. Uświadamia sobie, że skoro zmuszają ja do powiedzenia takich kwestii to i tak stamtąd nie wróci. @OstrzeSprawiedliwosci wyłowił jakiś czas temu odgłosy na nagraniu które brzmiały jak pornos. Osobiście nie mogę tego wyłapać, ale np. dźwięk z portalu z kamerkami jest jak najbardziej słyszalny. Błąd polegał na tym, że przyjęliśmy, że to idzie w mieszkaniu Markusa. Natomiast jakoś dźwięku wskazuje, że dzieje się to po drugiej stronie kamery. Magda błądzi wzrokiem bo gdy mówi do kamery puszczają jej z boku film który nagrali. Ma do kamery powiedzieć coś co jej kazali, coś co oczyści obie strony z zarzutów. Wiedzą, że bez tego mogą mieć przesrane. Nie udaje im się od niej nic konkretnego wydusić ale i tak wrzucają filmik, żeby chociaż wyszło, że jest naćpana. Później wywalają filmik orientując się, że może im bardziej zaszkodzić niż pomóc.