Wpis z mikrobloga

@anonim1133: @tusiatko: Boli? Ja byłem kiedyś na prelekcji na temat raka jelita grubego i była pani z jakiegoś szpitala gdzie próbowali leczyć raka. Opowiedziała nam pewien przypadek - chłopca bolał ząb - on zamiast iść do dentysty codziennie po kilka razy faszerował się pyralginą. Trwało to tydzień, potem trafił do szpitala. Dostał od tego raka szpiku kostnego i teraz nie żyje :(
@anonim1133: Heeheh :D Gdybys mial miec robione leczenie kanalowe, to upewnij sie, ze dentysta wypelnia ci czyms kanal, a nie tylko zakleja dziure w zebie :P True story x 2 :D

W ogole normalny lekarz jak zrobi leczenie kanalowe, to po wypelnieniu zrobi jeszcze raz zdjecie RTG, zeby sie upewnic, ze dobrze wypelnil kanal... To taka dobra rada :P

Ja na szczescie ide tylko na czyszczonko, chociaz niby boli :/ Opowiem
@ColonelSanders: A ile mieliscie lat jak wam to mowila? Moze wcisnela jakas bajeczke ;) Predzej moze byc taki scenariusz, ze np. typ mial infekcje wierzcholkow kanalow zabowych, infekcja dostala sie do kosci czaszki i trzeba bylo usunac kawalek kosci. Albo wlasnie, ze padlo serce z nadwyrezenia. Albo, ze bral za dlugo tabletki przeciwbolowe i mu wysiadla watroba, zaczal pluc krwia i w ogole :) raka to one raczej nie wywoluja tak
@parachutes: Zyje, ale okazalo sie jeszcze, ze mam jakas mala dziurke do zrobienia :) Wiec to jeszcze nie koniec :D Ale to juz w czerwcu.

Do najprzyjemniejszego przezycia to to nie nalezy ;) Nadal mam dziwne uczucie w buzi.

W ogole zaczne chyba odkladac kase i za rok jak mi sie skoncza zajecia na uczelni, to pojade na 2 tygodnie do Polski i sobie zrobie full wypas wizyte dentystyczna. Mozesz mi
@parachutes: Ale wolalabym chyba jednak jak co to w jakiejs klinice, gdzie w razie czego moge przesiedziec nawet kilka godzin dziennie. I to musi byc na serio dobry dentysta, bo jestem sceptycznie nastawiona nawet do "prywatnych" ;) Niestety nawet jak zaplacisz, to wcale nie oznacza, ze ci cos nie spartola ;) Wazne, zeby mieli caly sprzet, wszystko cacy i zeby to byli specjalisci z prawdziwego zdarzenia.
@anonim1133: Wiesz co, tak Ci tylko radze... Nie idz do panstwowego dentysty... Pamietaj, ze wszedzie oszczedzaja, a w panstwowym juz najwiecej. A teraz majac maly problem, mozesz za 200 zlotych miec spokoj na wiele lat. A zalujac tych pare grozy teraz, za rok za dwa, albo wydasz jeszcze wiecej na naprawe tego co spratolil Ci dentysta, albo pozegnasz sie z zebem.

Ja mialam w panstwowej przychodni robione leczenie kanalowe. 2 lata
@tusiatko: Ogólnie planowałem iść na NFZ - no bo na coś do cholery się płaci! Ale jak sobie pomyślę, że pewnie kolejka dłuższa od mojego jelita cieńkiego, a do tego mogli by mi zaoszczędzić na czymś i musiał bym tam wracać ;<

No i może to grosze dla Ciebie, u mnie to sporo gotówki. Ale chyba się właśnie skuszę na prywatne leczenie/wyrywanie/borowanie, czy co tam...
@anonim1133: Wiem, ze to troche duzo kasy, ale naprawde warto zainwestowac teraz, niz pozniej placic jeszcze wieksze pieniadze, a to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz po wizycie w NFZ-cie...

Zeby maja to do tego, ze im pozniej otworzysz portfel, tym wiecej z niego wyciagniesz.