Wpis z mikrobloga

#forzajuve #finoallafine

Pamiętam, że zacząłem kibicować #juventus w trakcie finału #ligamistrzow z Ajaxem w 1996. Miałem lvl 10 i był to jeden z pierwszych meczy, które pamiętam i świadomie oglądałem. Chciałem wybrać sobie komu będę kibicował i padło na Juve bo mieli fajne niebiesko żółte koszulki. Od tej pory w każdej Fifie którą ogrywałem, zawsze moim wyborem był jeden klub (czasów, żeby była polska ekstraklapa nie doczekałem).

Teraz jaram się jak race na Łazienkowskiej na finał. Liczę, że pogonią #realmadryt z płaczką na czele. Nie lubię ich, chyba zwłaszcza za to, że są "galacticos" i przyciągają chmary sezonowców i fanów jednego meczu. Sam może, nie oglądam każdego meczu (w sumie to tylko wystarcza mi czasu na CL - wiadomo ekstraklapę trzeba stawiać przede wszystkim), ale znam trochę historię, obecny skład, byłych zawodników i gwiazdy.

Jest tylko jeden problem...



  • 12
@sarmatawkapciach: Ja też od finału z Ajaxem. Tego finału nie pamietam, ale pamiętam jak kuzyn do mnie mówi na następny dzień że makaroniarze wygrali. Ja mu odpowiedziałem że dobrze i od tamtej pory już byłem fanem Juve. Kolejny finał z Borussia pamiętam już dobrze. Ale najlepej to finał z 98 z Realem. Mam nadzieje że teraz będzie rewanż!