Wpis z mikrobloga

Wahadło Foucaulta - Umberto Eco

Po raz pierwszy od dawna nie potrafię skończyć książki( ͡° ʖ̯ ͡°). Toż to bardziej podręcznik, niż powieść! Tona ciekawostek, dat i nazwisk w formie niekończącego się dialogu, poprzetykanego frazami w kilku różnych językach. Chyba tylko osoby które zafascynowane są dziejami zakonu templariuszy, lub po prostu kochają historię, będą w stanie odnaleźć się w tak zbitym gąszczu informacji. Pozostali, czyli np. ci, którzy szukali przygody rodem z "Aniołów i demonów", szybko zgubią wątek.

Chociaż uwielbiam taką np. "Peanatemę", która już dla niektórych moich znajomych była ciężka do przebrnięcia, tak tutaj nie pozostaje mi nic innego, jak poddać się i odłożyć ją na półkę. Będzie tam czekać na lepsze czasy. Przeczytałem połowę i z czystym sercem mogę powiedzieć, że pamiętam z niej ledwie parę momentów. Można by to wszystko streścić pewnie na 1, najwyżej 2 stronach. Może przesadzam i niepotrzebnie brałem na majówkę tak ciężką lekturę, a może to po prostu nie mój klimat. Żałuję, bo lubię takie historie, nie mam nic przeciwko czytaniu dziwnych, niestworzonych teorii, ale tutaj muszę spasować.
#ksiazki #gownowpis
  • 3
@alilamambalej: W ciągu kilkunastu lat przeczytałem ją trzy razy. Jakoś miałem ochotę do niej wracać, bo nie traktowałem tych informacji historycznych jak zadania domowego, tylko tła do kpiny z teorii spiskowych, bo tym jest ta książka. Poza tym można użyć wspomagaczy, np.
https://www.google.pl/maps/@48.8660946,2.3546187,3a,75y,111.59h,101.36t/data=!3m7!1e1!3m5!1sStIfHTNrS2ntYV1CnXj97A!2e0!3e2!7i13312!8i6656
(ale nie wiem gdzie jest peryskop :) )
@Balcar: I chyba tak zrobię. Zwłaszcza, że ponoć podobna do Peanatemy. Jeśli nie czytałeś, to polecam.
@w__k: Właściwe mógłbym się rzeczywiście nie wczytywać jakoś specjalnie w te historyczne szczegóły. Może za wcześnie się poddałem. Zwłaszcza jeśli to naprawdę jest, jak to napisałeś, kpina z teorii spiskowych. Z tym podejściem, łatwiej mi się to będzie czytać;)