Wpis z mikrobloga

Kupiłem gitarę... przez internet. I mam z nią parę problemów. Już dzwonilem do sklepu i wyjasnilem o co chodzi i mowia, ze nie ma problemu i pytaja kiedy moga zabrac gitare...

No i ok, ale chciałbym zasięgnąć Waszej rady. Na początku już zauważyłem, że siodełko na gryfie ma szpare, widoczna jak na zdjeciach ponizej. Od razu czerwona lampka i pomyslalem, ze może tak ma być, bo niby podstrunnica jest wklejana recznie (ale nadal przez chinczykow... takie czasy). Ale tos mi powiedział, że ta szpara to moglo byc faktycznie tanie rozwiazanie na zamaskowanie krzywego gryfu (we wiosle na 500 funtow btw., no #!$%@? sie, nie powiem), ale tanie rozwiazanie, ktore i tak w niczym nie pomoglo, bo dwie struny E i A brzęczą, że mnie już to irytuje, a napinanie gryfu i podnoszenie/obnizanie mostka nie wiele daje i tak o to mam wysoka akcje strun, a one i tak brzęczą.

Druga sprawa to pokretlo od glosnosci, ktore ewidentnie odstaje i wyglada inaczej niz te od tonu.

CO o tym myslicie? Gitara i tak idzie a gware. #gitara #gitaraelektryczna
DeafSilence - Kupiłem gitarę... przez internet. I mam z nią parę problemów. Już dzwon...

źródło: comment_IwAixbXZVhpeKTogj9HXrYl28xCJhCh4.jpg

Pobierz
  • 15
@Sofa: wiadomo, kwestia gustu, ale mi sie bardzo podoba, bo zawsze chcialem miec explorera a'la hetfield. I lubie na nia nawet patrzec, wiec nie zaluje, ale obawiam sie, ze akurat ten konkretny egzemplarz jest pierdzielniety.
@Sofa: to pudlo to czysty explorer, a ciezko o takie, Chyba, ze chcesz zabulic 3000 funtow za oryginalne gibsony za 84 czy ESP mx250 xD Zwykle sa takie z pickguardami. Ale korpus i gryf to niby mahoń, więc powinno być ok. Ekspertem też nie jestem, rozne rzeczy sie o tych EPi mowi i pewnie przeplacilem, ale mga mi sie podoba. :)
@DeafSilence niech wymienia na pełnowartościowy egzemplarz bo tak być nie powinno. Swoją drogą i tak trzeba po zakupie do lutnika zanieść żeby dopiescil bo na bank np. progi będą do dobicia, polerki i wyrównania.
@petard: ok dzięki, już parę opinii słyszałem teraz już na stówe wiem, że albo coś się stało przy transporcie albo ktos puscil tego bubla z linii produkcyjnej, co jest strasznie przykre w gitarze za tyle kasy... ehh. Teraz tylko musze skads ogarnac jakies pudlo do wysylki, bo jak wysle im w samym orygnalnym pudle, to powiedza, ze to w transporcie sie stalo czy cos... Co za czasy.