Wpis z mikrobloga

Dziś prezentujemy wam dzieło jednego z największych rasistów muzyki klasycznej, która zresztą sama w sobie jest z gruntu rasistowska, klasistowska i patriarchalna. Mowa oczywiście o Eriku Satie. Nie bez powodu Satie jest patronem ruchów White Power na całym globie, a na każdym marszu nacjonalistów można usłyszeć Gnosiennes. Mało znanym faktem jest, że Satie był jednym z ulubionych kompozytorów Adolfa Hitlera, a jego muzyka do samego końca wygrywała w bunkrze Fuhrera. Co zadecydowało o tej pozycji Satiego w mitologii neonazistów? Za wszystko odpowiada jego dzieło Socrate, będące hymnem ku czci białej rasy. W trakcie pisania tej kompozycji fanatyzm Satiego zaszedł tak daleko, że kompozytor odmówił spożywania pokarmów w kolorach innych od białego! Wszystko po to, by "oczyścić" się z wpływów gorszych kolorów, co symbolizuje oczyszczanie świata z "niższych" ras. Satie utożsamia białą skórę z rozumem i spokojem, uznając działanie pod wpływem emocji za cechę charakterystyczną dla "prymitywnych" ludzi o ciemniejszej skórze. Jak można się domyślić, dzieło Satiego jest nienawistne także pod innymi względami. W wizji kompozytora na świecie dominować mają starzy, biali mężczyźni tacy jak Sokrates, kobiety zepchnięte są do roli pozbawionych woli przedmiotów. Długo jeszcze można by mówić o potwornych poglądach tego człowieka, ale lepiej sami się o tym przekonajcie.
#pasta #muzyka #muzykaklasyczna #eriksatie #whitepower
  • 2