Wpis z mikrobloga

@kashmirowa nie obiecał tylko miał dość #!$%@? się z buciorami w jego sprawy. Fajki to okropny nałóg i powolne samobójstwo. A może równocześnie ostatni bastion jego prywatności?
  • Odpowiedz
  • 0
@gascoigne nie sądzę, ma duzo prywatnosci, pasję, hobby. I żonę która o niego dba, stara się by żył zdrowo itd a on jak widać ma to gdzieś. Romowy już były i nic to nie dało.
  • Odpowiedz
@kashmirowa: Wiesz, że to jedyny nałóg który naprawdę ciężko rzucić. Wszystko inne da się łatwiej lub trudniej odstawić. Gdybym wiedział, że przez tyle lat będę się męczył z fajkami, to bym wsadził tego papierosa od którego się wszystko zaczęło ludziom w dupę. Na mężu się nie masz się co mścić, kiedyś może rzuci z własnej woli.
  • Odpowiedz
@testuje: Z narkomanią sam miałem styczność, ale z nie aż tak ciężką (hera itp.), natomiast znam paru byłych alkoholików, którzy wyszli i sami mówią, że alko łatwiej rzucić od fajek, więc coś ci nie wyszła riposta.
  • Odpowiedz
@testuje: Het is gelul. Wyszło czy nie, spierasz się ze mną o to jak inni radzą sobie z problemami. Dla jednych wyjście z alkoholizmu jest łatwiejsze niż rzucenie palenia, a dla innych odwrotnie. No trzeba być #!$%@? egoistą by wmawiać ludziom takie rzeczy. A po drugie odbijasz zagraną przeze mnie piłeczką, oj nie ładnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz