Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, zabrzmi jak bait, ale nie jest. Powiedzcie mi czy robię coś źle. Spotykam się z dziewczyną od prawie roku, nie jest z mojej miejscowości, przyjechała z daleka, ale ma tutaj przyjaciół, 70-letniego pana i jego młodszą o 30 lat żonę, którzy znają jej rodziców, u których mieszkała przez jakiś czas i z którymi była kilka miesięcy temu w Lizbonie. Nie podobało mi się, bo mieliśmy lecieć razem, ale oni są bardzo bogaci i opłacili jej wycieczkę. Rozumiem, oszczędność. Teraz sam pan zaproponował jej podróż do Nicei, bez żony, która akurat teraz nie może. Mieliśmy plany na majówkę, skromniejsze, ale wspólne, trzy dni zaplanowane, a do tego mamy opłacaną podróż do Barcelony za tydzień. Dzisiaj mówi mi, że chce pojechać, bo nie wiadomo czy będzie jeszcze miała okazję, trzeba korzystać. Pytam co z naszymi planami, to powiedziała mi, że nie podoba jej się, że chcę ją ograniczać, a plany można zmienić. Drugi raz w przeciągu krótkiego czasu chce mnie wystawić, więc mam zamiar powiedzieć jej "do widzenia" i mimo że wszystkich chwil pięknych było mnóstwo i kłótni między nami nie było, to takie coś dyskwalifikuje możliwość kontynuowania związku i myślenia o stworzeniu czegoś stałego. Bardzo mnie boli, że to koniec, bo pokochałem ją i jest super osobą, ale nie mogę akceptować takiego egoizmu.
Powiedzcie proszę czy nie reaguję zbyt emocjonalnie? Może nie robi niczego złego i powinienem zaakceptować?
#zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 10