Wpis z mikrobloga

Właśnie sobie przypomniałem jakimi w gimbazie z kolegami byliśmy cebulakami/złodziejami ( ͡° ʖ̯ ͡°) XD
nie mieliśmy wykupionych obiadów na stołówce, ale stawaliśmy w kolejce po obiad.
Do obiadów dawane zawsze były desery a pani która desery rozdawała, szła wzdłuż kolejki, dawała po batoniku, bananie, czy innej tam rzeczy by szybciej było i wracała do kuchni. Dostawaliśmy deser i wychodziliśmy XD
Najgorzej było jak dawali jakiś owoc XD Ale jakiś serek, baton to git XD
#polakicebulaki
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Oskarek89: Możesz sie teraz zrekompensować i ogłosić zbiórkę hajsu na obiadki, dla dzieciaków z ubogich domów. Opłacić im za rok, wybrać dowolną szkole ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
heh w sumie w kazdej szkole bylo tak samo wiec jesli pomnozyc te wszystkie drobne oszustwa to wcale nie takie do konca pewne ze to kucharka zawsze wynosila
tez to pamietam, ktos tam chyba nawet babie przez te okienko juz te uzywane kartki podpierdzielil xD
  • Odpowiedz