Wpis z mikrobloga

@kubosh: wszyscy sie smiali z tej oferty. Ale kumpel mi sprzedał historie jak jego znajomy pracował w ZUSie, koleś jako informatyk miał pracy na 20 minut dziennie prostych rzeczy. Kawka, książka, dokształcanie się we własnym zakresie, prywatne projekty. Ciastko i kawunia z paniami z innych działów. Wyobrażam sobie że to moze się spodobać jakimś wypalonym koderom bez ambicji ;)
  • Odpowiedz
@zapalara: ja dla odmiany pracowałem w ZOZie :P
- brak kasy na soft - trzeba korzystać z rozwiązań open source
- niechęć ludzi to korzystania z komputerów ( oczywiście to wina IT)
- brak kasy na sprzęt i pretensje,ze kompy wolno działają (a jak mają działać z Celeronem 420 i 512mb ram na pokładzie)
- podwyżka ? phi... jak zrobisz studia które Ci są w tej branży nie potrzebne.

Generalnie
  • Odpowiedz
no nie brzmi to zbyt ciekawie :) Ja znam historie zasłyszaną a wiadomo jak to z nimi bywa. W każdym razie nie polecałbym takiej pracy, ale też nie szkalowałbym ludzi którzy tam pracują, czasem to może być racjonalna decyzja dla kogoś
  • Odpowiedz