Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
No siema anony. Nie wiem jak jak to otagować więc nie będę tagowac, ale pochwalę się hehe pewną historią z mojego życia i tego, że jeśli ktoś jest przegrywem to już takim zostanie do końca życia. Dzisiaj pełno jest afer z tym, że jakaś różowa pokazała swoje nadpieroże lub całego pieroga albo pokazała cycka... itd. Generalnie takich atencjuszek jest całe mnóstwo... ale hehe takiego numeru jaki mój kolega z klasy #!$%@?ł kilkanaście lat temu ze swoim rozowym paskiem to jest juz quhwa przegryw do kwadratu i nikt tego nie przebije.

Nie będę tutaj obracał imionami bo można byłoby zawodnika łatwo rozpoznać i namierzyć - a nie chcę chłopowi niszczyć życia. Ale gościa znałem od podstawówki. Generalnie wzorowy uczeń - bogaci starzy i generalnie z tzw. dobrego domu. Ale to jeszcze nic - chłopak od chyba 5-6 klasy podstawówki miał jakiegoś świra na punkcie seksu - jak tylko zaczął trząchać kapucyna - chwalił się tym na prawo i na lewo. W gimnazjum dochodziło już do takich numerów, że będąc na obozie potrafił przy nas sobie walić gruchę przy jakimś świerszczyku. Śmieszyło nas to niemiłosiernie i wszyscy wiedzieliśmy, że nasz kolega to niezły masturboholik :D i co ciekawe został na tym nie raz przyłapany przez grono pedagogiczne. Ale to jest jeszcze nic. Wszyscy z niego łacha darliśmy, ale apogeum całej historii było w liceum gdzie nasz kolega należał do tzw. samorządu szkolnego i w owych czasach robił za fotografa imprez. Poznał tam wtedy swoją ówczesną dziewczynę z którą dość intensywnie się związał - byli nieodłączni do tego stopnia, że potrafiła go przy kolegach lać po ryju ;D Ale że kolega ów był zajebistą cipą to dawał sobie wejść na głowę. Generalnie nie rozumieliśmy jego relacji z kobietami bo zachowywał się trochę gejowo że tak to ujmę. Nawet jego własna matka miała go za niezwykła ciamajdę i miała z niego niezłą bekę jak kolegę przyłapano na przeglądaniu pornosów w szkole.

Wspomniałem Wam, że kolega był fotografem szkolnym? To były czasy kiedy cyfrówki dopiero raczkowały i zasadniczo nie każdy mógł sobie na takiego cyfraka pozwolić. Kolega ów robił zdjęcia i z uwagi, że należał do samorządu to czasami pożyczał sprzęt do domu - gdzie jak się później okazało używał go w różnych celach.

Pewnego dnia już jakiś czas po skończeniu liceum z uwagi, że byłem szkolnym nerdem zwrócono się do mnie o pomoc - bowiem na karcie pamięci aparatu skasowane zostały ważne zdjęcia z jakiejś szkolnej uroczystości i poproszono mnie o to - czy nie mógłbym w jakiś sposób tego odzyskać. Nowy fotograf który zastąpił poprzedniego zasadniczo nie potrafił obsługiwać sprzętu i kartę pamięci sformatował wielokrotnie i próbował o zgrozo przywracać w jakiś sposób dane - ale całe szczęście nie udało mu się to. Postanowiłem oczywiście pomóc odzyskać dane ... i to był mój błąd.

To co znalazłem na karcie pamięci... przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Otóż poprzedni fotograf tak "skrupulatnie" używał karty pamięci, że generalnie udało mi się odzyskać ponad jego setkę "prywatnych" zdjęć i uwaga... filmów. Rozumiem, że chłopak miał spore potrzeby - ale fotografowanie sobie swojego pindola w 5 różnych wariantach i generalnie nagrywanie jego rozowegopaska ssajacego jego kule to juz chyba niezla perwersja. Nie mowiac juz o sytuacji w ktorej nagrywaja sobie filmik z seksem tak wyuzdanym, ze 50 twarzy grey'a to przy tym popelina i to ulubionym fotelu jego matki :DD. Po obejrzeniu tego a bylo to jakos w nocy nie moglem przestac sie śmiać. Po prostu... tak absurdalnych zdjeć, fotek i filmikow... z dźwiękiem to nawet pornhub nie widział - i kisłem ze śmiechy chyba do 4 nad ranem zastanawiając się czy mam to gronu pedagogicznemu oddać czy nie ;D

Będąc fair skopiowałem tylko te zdjęcia które nadawały się do obejrzenia.... a resztę skutecznie schowałem. I generalnie historia mogłaby się skończyć ... Ale imba dopiero się zaczyna. Po ponad roku czasu od znalezienia tych zdjęć zdążyłem o tym zapomnieć ale dostałem od znajomych z GG linka do archiwum na rapidshare... Pobrałem... i okazało się, że tam był pakiet prawie wszystkich zdjęć jakie wcześniej odzyskałem z karty wraz z filmikami już przygotowanymi do montażu rasowego pornosa.

Z uwagi, że filmik dość szybko zdobył zainteresowanie wśród naszej byłej już wtedy klasy oraz znajomych kolegi - migusiem główny aktor tego filmu dowiedział się o tzw. wycieku. Co najlepsze - jego wtedy narzeczona... też się o tym dowiedziała i rozpoczął się objazd z ich starymi do każdego kto dostał linka - w tym również do mnie i do sporej ilości kolegów. Większość osób oczywiście udawała że o niczym nie wie - ale byłem chyba jedyny który.... pokazał te ich nagrania jego rodzicom :DD Matka jak zobaczyła jak rozowypasek ssa mu kule... od razu wymiękła.... a jego ojciec miał takiego banana na twarzy że zamiast mnie #!$%@?ć poklepał po ramieniu i powiedział, że dobrze by było jakbym pomógł im sprawę przyciszyć bo to tak trochę głupio i w milczeniu wyszedł zapalić fajkę ;D Znajomi robili sobie z niego take bekę, że dzwonili do niego na telefon i udawali, że są przedstawicielami Pink Press i chcą odkupić prawa do dystrybucji tej amatorskiej produkcji :DD
Oczywiście afera była większa niż dymy u danielmagical - hurr durr... było goraco i matka tego kolegi mało nie rozpętała gównoburzy na policji.

Sprawa jednak miała swój zaskakujący finał. Jak się okazało - pliki zostały.... #!$%@? z komputera tego kolegi gdy ten pojechał do domu ze studiów ;D A uwaga... trzymał te filmiki na Pulpicie.... w katalogu z Muzyką... którą ... udostępnił w sieci lokalnej ;DDDD zapominając o ukrytym folderze. No geniusz... nad geniusze. Rozowypasek vel narzeczona oczywiscie rzucila go po calej aferze ;D Chlopak sie tak "załamał" po całej aferze ze po pol roku... wydymal i zaciążył jakaś 40 latkę ;D sam mając 22 lata.

Tak więc tego... morał z tej historii jest taki - nie nagrywajcie swoich prywatnych pornosów. Dawno temu jeszcze dałoby się to powstrzymać - dzisiaj w epoce redtube'a i pornhuba - wyciek takiego materiału do Internetu to byłby niezły skandal. A też nie wiadomo jak taki wyciek pokieruje waszym życiem ;D A jak już chcecie kręcić... to przechowujcie to w bezpiecznym miejscu xD

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 13
ale byłem chyba jedyny który.... pokazał te ich nagrania jego rodzicom :DD


@AnonimoweMirkoWyznania: no brawo, świetny pomysł :|

Historia pokręcona, mam nadzieję, że zmyślona, bo nie tyle on się głupio zachował co Ty i inni. Jego błędem było, że nie zabezpieczył odpowiednio materiałów, a reszta jak gówniarze kręciła bekę i rozpowszechniała wszystko no bo kto to widział uprawiać seks?!!? I jeszcze nagrywać! Zbrodnia i kupa śmiechu po prostu.
OP: Tak się składa, że historia jest jak najbardziej prawdziwa. Linków do rapidshare'a już nie mam - z uwagi, że cała historia miała miejsce jakieś ~12 lat temu. Co do pokazania "materiału" jego rodzicom - sami nalegali, żeby pokazać co ich synek zmajstrował. Oczywiście kolega nie powiedział swoim starym o co chodzi - tylko tyle, że to nie są odpowiednie zdjęcia ;D Co najważniejsze - matka tego kolegi... była szanowaną nauczycielką