Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Widzę, że pojawiają się jakieś wpisy jakie to gumki złe, ciężko dobrać antykoncepcję i inne #!$%@?
Lol
Wykladacie 1000 zł, idziecie z różowym do ginekologa, on zakłada wkładkę domaciczną, spokój na 3 lata, skuteczność na poziomie podwiazania jajników :)
Z fartem, elo
#seks #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 19
Z fartem, elo


@AnonimoweMirkoWyznania: wlasnie.
Z fartem.

Skoro juz tak polecasz i chwalisz, podaj oprocz korzysci rowniez ryzyko i przeciwwskazania.
Chocby:
- stany zapalne narzadow rodnych - generalnie wywolanie stanu zapalnego blony macicy jest jednym ze sposobow dzialania takiej wkladki, nie ma to jak uszkadzac wlasny organizm, czad!
- mozliwe bolesniejsze miesiaczki
- pozniejsze wzmozone ryzyko poronienia oraz ciaz pozamacicznych
- jesli wybierzesz nieodpowiedniego lekarza, w trakcie implantacji wkladki moze dojsc
Op bez kodu: @kerega wkładki dzielą się na takie dla kobiet, które rodziły i które jeszcze nie rodziły
@agaja
Widzę, że wiedzę na temat wkładek czerpiesz w podobny sposób jak antyszczepionkowcy na temat szczepionek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wkładki oprócz działania mechanicznego mogą wydzielac hormony, te hormony służą między innymi do łagodzenia bólu w trakcie okresu, regulacji całego cyklu, niektóre kobiety zakładają je z powodów zdrowotnych, nie
@NiespodziewanaRiposta: a Ty przeczytaj ponownie moj wpis.
Co do procedury wprowadzania wyrbow medycznych na rynek - z pewnych wzgledow znam ja doskonale. Co jednak nie wyklucza pewnych ryzyk, ktore trzeba znac, dlatego tez napisalAm wpis taki, a nie inny,
I tyle.
@agaja: Wybacz, przedmiotem dyskusji nie jest Twoja płeć, po prostu nie ma ona dla mnie znaczenia. Co do ryzyka, to - jeszcze raz - od tego jest lekarz, by się konsultować. Czemu? Ano dlatego, że osoba niezorientowana nie jest w stanie trafnie rozpoznać ryzyka, także relatywnie ujętego. Jeśli powiesz pacjentowi, że raz na x przypadków są powikłania, to może się przerazić bez względu na wartość x. Dopiero kiedy powiesz, że to
@NiespodziewanaRiposta: ja rowniez z branzy wyrobow medycznych.

Co do ryzyka, to - jeszcze raz - od tego jest lekarz, by się konsultować. Czemu? Ano dlatego, że osoba niezorientowana nie jest w stanie trafnie rozpoznać ryzyka, także relatywnie ujętego.

no to jest najjasniejsza jasnosc i nie wiem, o czym tu w ogole dyskutowac.
Ja odnioslam sie jedynie do glownego wpisu, ktory sugerowal wkladki jako sposob mily, latwy i przyjemny. Uwazam, ze osoba
@AnonimoweMirkoWyznania:
1) mam to w sobie i wiesz, co? Jakbym nie miała przeciwwskazań do antykoncepcji hormonalnej żaden lekarz przy zdrowych zmysłach by mi tego nie włożył jako kobiecie, która nigdy nie rodziła
2) samo zakładanie - TAK ZAJEBIŚCIE SILNEGO BÓLU nigdy w życiu nie czułam, nigdy
3) wyszłam z gabinetu ginekologa, niebieski mnie trzymał, przeszłam jakieś 5 metrów do windy i zemdlałam z tego bólu
4) jak sobie przypomnę ten ból
Uwazam, ze osoba swiadoie decydujca sie na jakikolwiek ze sposobow antykoncepcji powinna sie zainteresowac nim rowniez wczesniej, niz przed wizyta u lekarza.

Ja natomiast uważam, że to podejście jest częściowo błędne. Oczywiście nie da się wykluczyć różnych strzępów wiedzy, które przedostają się do pacjenta zazwyczaj niefachowymi drogami (jak fora Onetu xd). Otóż nie, pacjent nie powinien decydować o podjęciu czy porzuceniu metody na bazie tychże (zazwyczaj) bredni i niedopowiedzeń. Powinien zdecydować dopiero