Wpis z mikrobloga

W jednej firmie w moim mieście byłem umówiony na rozmowę o pracę.
Stawiłem się jak zwykle punktualnie. Firma zajmowała się m.in montażem wentylacji. Stanowisko jakie miałem objąć to na początek monter. Na wstępie właściciel kazał mi poczekać na podwórku (biuro firmy mieściło się w domu jednorodzinnym).
Po 15 minutach zaprosił mnie na rozmowę. Standardowa gadka i analiza moich dotychczasowych zajęć. Po zagłębieniu się w moje CV stwierdził iż jestem naprawdę interesującą osobą. Pytał o powody odejść z poszczególnych zawodów, kilku był naprawdę ciekawy. Ja z racji tego, że nic do ukrycia w tych kwestiach nie mam, a z każdym pracodawcą rozstawałem się w bardzo pokojowej atmosferze szczerze i sprawnie opowiadałem.
Gość taki w moim wieku mniej więcej 30+ Zaczął mi opowiadać o specyfice pracy, jakie obowiązki miałbym wykonywać. Pytał jaką ścieżkę rozwoju chciałbym obrać. No to mu wytłumaczyłem, ze chciałbym wdrożyć się w nowy zawód, z czasem mógłbym rozszerzyć zakres obowiązków o np. zarządzanie jakimś zespołem, kontakt z Klientem itp.
No ucieszył się bardzo, stwierdził, że właśnie kogoś takiego szuka, a jego firma jak najbardziej taki rozwój oferuje, również finansowo potrafiłby to docenić. Podobało mu się również, że ogarniam sprzedaż online. Chciał wykorzystać moje umiejętności gdyż firma posiada sklep internetowy i sprzedaż allegro. Zadał kilka pytań dla upewnienia się czy wiem o czym mówię i prawie podskoczył z radości gdy usłyszał poprawne odpowiedzi.
Na koniec zrobiło się poważnie. Mówił, ze biznes rozkręcił z żoną i chciałby taką osobę, której mógłby powierzyć to wszystko by rozwijać inne gałęzie swojej działalności. Słuchałem tego wszystkiego z zainteresowaniem, odpowiedzialności się nie boję, wiem, że poradziłbym sobie z czymś takim z czasem. Powiedział, ze bardzo go miło zaskoczyłem swoją kandydaturą, że jutro się ze mną skontaktuje bo ma dziś jeszcze kogoś do przesłuchania. Ale tak czy siak mam się spodziewać kontaktu bo naprawdę rzadko ktoś taki jak ja się trafia i on na bank zadzwoni i da mi znać co dalej.

Kontaktu oczywiście nie było, nie zadzwonił już nigdy ( ͡° ͜ʖ ͡°) A ja oczywiście wziąłem się za dalsze poszukiwania.

#praca #dexterszukapracy
  • 5
@Major_Kogz Nie mam właśnie pojęcia. Zamiast od razu powiedzieć że nie jest zainteresowany to praktycznie ustalił już ze mną wszystkie warunki. Kompletnie bez sensu. No i ten brak kontaktu całkowity. Nie trzyma się to kompletnie kupy.