Wpis z mikrobloga

Zastrzeliłeś mnie tym pytaniem :)

W zasadzie nie patrzyłem nigdy pod tym kątem na filmy, tzn. nie zastanawiałem się, czy film jest antysocjalistyczny bądź liberalny. W ogóle nie postrzegam filmów w sposób ideologiczny.

Gdy zacząłem się zastanawiać głębiej nad odpowiedzią na Twoje pytanie, doszedłem do wniosku, że film nastawiony czysto ideologicznie, zamiast filmu stałby się polityczną agitką.

Klasycznym filmem antysocjalistycznym jest polski "Kingsajz".

Myślę, że w pewien sposób tematy wolności osobistej i
Wiesz jak obserwuję dzisiejszą popkulturę to przesiąknięta jest ona lewacką propagandą. Szukam czegoś na odtrucie i coś co można polecić znajomym.

Mechaniczną pomarańczę i district9 muszę obejrzeć.

no nic dzięki.