Wpis z mikrobloga

Przymierzam się do wstawienia implantu, możecie mi powiedzieć jak to jest, że stomatolog mówi, że to koszt od 5000 w górę (jak trzeba będzie "przygotowywać" dziąsło to w ogóle, od 7k), a na grouponie widuje czasem np "wszczepienie implantu z koroną z łącznikiem + znieczulenie + kontrola + zdjęcie szwów + śruba gojąca" za 2500?
Te tanie to z chin, czy jak?

#stomatologia (oraz # warszawa trochę)
  • 34
  • Odpowiedz
@maur: Nie jestem zorientowany w cenach w stolicy, ale w Poznaniu porządny implant zrobisz za 3,5k. Są zarówno tańsze, jak i droższe. Poszczególne systemy implantów różnią się cenami i dentyści też liczą sobie różne marże, stąd te różnice. Ale moim zdaniem okolice 3-4k to optymalny stosunek cena/jakość.

@tar33: nie jest szkodliwe. Zdejmuje się kolczyki itd., bo one rzutują się na zdjęcie i zasłaniają wszystko co jest na ich drodze. Implantu
  • Odpowiedz
po pierwsze to nie myśl nawet o oszczędnościach.


@mus_tang: brzmi, wybacz, trochę januszowo. Albo "nie stać Cię, nie kupuj". No, ogólnie kiepsko brzmi te zdanie :)
Jakbyś napisał "nie myśl o przesadnych oszczędnościach" - zgoda. A tak? Płacić z zamkniętymi oczami w pierwszym miejscu i się cieszyć, że mnie przyjmują? :D

podniesienie dna zatoki

- cenna uwaga, dzięki

jak będziesz miał wypadek

- oj, ja zadaje pytanie, to nie tak, że
  • Odpowiedz
to może zadam ci takie pytanie - jak odróżnisz dobrą usługę dentystyczną od złej przed jej kupieniem?


@mus_tang: Tak jak całą resztę usług, jakie kupuje na wolnym rynku.
Słuchaj, a czy sam fakt zapłacenia 5k zagwarantuje mi dobrą usługę? Też nie. Dentystkę, którą miałem sprawdzoną - ona nie robi tych rzeczy, kieruje dalej. Do doktor profesor, która ma klinikę i sama już nie obsługuje pacjentów.
Mogę się zgodzić, że prawdopodobieństwo (poprawności
  • Odpowiedz
@mus_tang: 5k. Trochę mnie zniechęciło tam, że zapłaciłem 200zł za konsultacje i w sumie skończyło się na zaleceniach nie otwierania szeroko ust i z czego się bierze zgrzytanie zębów. Po czym odesłali mnie do dentystki doleczyć zęby. Także ten.. dentystkę "sprawdzoną", skoro wysłała do nich przed zakończeniem leczenia..
  • Odpowiedz
@mus_tang: a, nie, nawet nie to. Bardziej byłem wkurzony, że pojechałem dowiedzieć się jaki plan na zęby, usłyszałem, że mam wracać do dentystki (która mnie tam wysłała). A skoro już przyjechałem i miałem jakieś 2 ubytki, to mogli chociaż plan jakiś nakreślić mi na przyszłość. Bo tak to poczułem się trochę.. bez wazeliny.. ;)
  • Odpowiedz
Nie masz prawa mieć żadnych ubytków albo ognisk próchnicy przed wierceniem w kości.


@mus_tang: Ale to nie miało być wiercenie, a pierwsza konsultacja, ustalenie co robimy, ile zajmie, co polecają.
  • Odpowiedz