oj biedny alonso jezu jaki żal(╯︵╰,) (╯︵╰,) A tak serio #!$%@? mnie już ten wiecznie niezadowolony buc. ja rozumiem ze dupa boli bo pan gonzo chciał 4 tytuł mistrza świata a jest walka z sauberem. no ale pamiętajmy że nikt go do mclarena siłą nie wsadził. to była decyzja ferdka i takie są jej konsekwencje, więc znoś je jak facet a nie jak dziecko które obrażone zabiera zabawki i idzie do indy 500 Pominę fakt że przez 5 lat w Ferrari też był foch bo Vettel mnie bije ;/ #f1
@tatwarm: a co ma do tego dorobek? button kimi oboje mistrzowie nie jęczeli tak gdy byli w słabych teamach kimi lotus button mclaren. Vet nie truł tak dupy gdy Ferrari było w dole. no i powtarzam, gonzo sam wybrał mclarena. niech nie płacze teraz
@tatwarm: @kvvach: Pamiętam jak Hamilton po zdobyciu pierwszego tytułu nie potrafił jeździć w następnym sezonie. Raz nawet nie trafił w wjazd do boksów. ( ͡°͜ʖ͡°) Narzekał na to, że się bolid źle prowadzi ale każdy kierowca wie, że z czasem można się do każdego samochodu przyzwyczaić.
Button? Ból dupy o balans przez ostatnie dwa sezony co sesje. Co prawda dość elegancko, ale było widać po nim że ma dosyć. Polecam jeszcze zobaczyć wywiad z nim po AD 2016 - jedna wielka ulga i radość, że skończyły się męki.
Vettel? Serio? XD Ból dupy jeszcze w ostatnim sezonie w RBR a o "blue flags" to
@kvvach no to jego whatever dzisiaj do inżyniera i ta decyzja o starcie w indy to jest wręcz chamstwo w stosunku do McLarena. Bez motywacji nic już nie zdziała. Szkoda mi go ale sam spalił mosty w Ferrari, Mercedes go nie weźmie bo Hamilton to zavetuje, Red Bull ma dobry skład. No ewentualnie powrót do Renault ale czy oni doskocza do top3 w ciągu roku dwóch? Watpie
Właśnie o to chodzi. gonzo to rozpieszczone dziecko które się focha na mame bo nie kupiła mu nowych zabawek. to jest profesjonalizm? to jest postawa mistrza świata?
@kvvach: z jednej strony szkoda, że najlepszy kierowca w stawce musi wlec się w takim złomie, z drugiej sam tam poszedł, nikt mu pistoletu do głowy nie przystawiał. Poza tym ma chyba najwyższy kontrakt ze wszystkich kierowców.
@kvvach Nie rozumiem jak można porównywać sytuację Hamiltona z lat poprzedzających jego karierę w Mercu do aktualnej sytuacji Maka. Przecież wtedy pomimo spadku formy i tak był 2 czy 3 w klasyfikacji konstruktorów. Jeśli chodzi o Vettela to płacze były takie same gdy przegrywał w teamie z Riccardo i takie same gdy przed sezonem czy dwoma Ferrari było słabe (ale nadal nie tak słabe jak aktualny Mak). O ile sam jechałem po
ta decyzja o starcie w indy to jest wręcz chamstwo w stosunku do McLarena.
@valencianista: Alonso jest związany kontraktem z teamem McLaren-Honda i nie może sobie bez powodu zrezygnować z żadnego wyścigu sezonu. To nie on zdecydował o starcie w Indy tylko ten start sprezentował mu Zak Brown. To McLaren-Honda potrzebuje Alonso a nie odwrotnie i starają się mu wynagrodzić kolejny sezon rozczarowań i przekonać do przedłużenia umowy.
Alonso taki zły bo się #!$%@? że 3 sezon z rzędu jeździ taczką.
Jak Vettel w sezonie 2014 był dymany przez Ricciardo i australijczyk robił go jak chciał, to był dopiero pokaz frustracji i chamstwa. Wszędzie widział zło, zawsze poirytowany. Pod koniec sezonu jak Ricziardo #!$%@?ł mu 1.1s w kwalifikacjach w GP Rosji to Vettel zażądał od zespołu wymiany monokoku bo w tym upatrywał swoje
@tatwarm jak cytujesz to nie obcinaj zdań tak żeby Ci pasowało chociaż.
McLaren się na wszystko zgodzi i nieba Alonso przychyli żeby tylko podpisał przedłużenie kontraktu. Jednak jego zachowanie w tym momencie, z tymi olewczymi i lekcawazacymi tekstami jest bardzo słabe. Nikt go nie zmuszał do powrotu i siedzenia w McL. Trzeba jednak pozostać profesjonalista w każdym momencie.
@valencianista: chciałem się odnieść do "decyzji Alonso" to zacytowałem tylko ten fragment. Po co miałem cytować początek zdania, który jest o czymś innym?
na nic się nie musieli zgadzać, to oni dyktują warunki Alonso a nie odwrotnie. Ale skoro taka zgoda została udzielona to chyba jednak ktoś tam w zespole ma wrażenie, że dali dupy i próbują załagodzić sytuację. Nie mniej jednak to nie była samodzielna decyzja Alonso więc tego chamstwa
A tak serio #!$%@? mnie już ten wiecznie niezadowolony buc. ja rozumiem ze dupa boli bo pan gonzo chciał 4 tytuł mistrza świata a jest walka z sauberem. no ale pamiętajmy że nikt go do mclarena siłą nie wsadził. to była decyzja ferdka i takie są jej konsekwencje, więc znoś je jak facet a nie jak dziecko które obrażone zabiera zabawki i idzie do indy 500 Pominę fakt że przez 5 lat w Ferrari też był foch bo Vettel mnie bije ;/ #f1
jak byłeś już kiedyś na szczycie...
Button? Ból dupy o balans przez ostatnie dwa sezony co sesje. Co prawda dość elegancko, ale było widać po nim że ma dosyć. Polecam jeszcze zobaczyć wywiad z nim po AD 2016 - jedna wielka ulga i radość, że skończyły się męki.
Vettel? Serio? XD Ból dupy jeszcze w ostatnim sezonie w RBR a o "blue flags" to
Właśnie o to chodzi. gonzo to rozpieszczone dziecko które się focha na mame bo nie kupiła mu nowych zabawek. to jest profesjonalizm? to jest postawa mistrza świata?
@tatwarm:
@valencianista: Alonso jest związany kontraktem z teamem McLaren-Honda i nie może sobie bez powodu zrezygnować z żadnego wyścigu sezonu. To nie on zdecydował o starcie w Indy tylko ten start sprezentował mu Zak Brown. To McLaren-Honda potrzebuje Alonso a nie odwrotnie i starają się mu wynagrodzić kolejny sezon rozczarowań i przekonać do przedłużenia umowy.
@kvvach: ale
Alonso taki zły bo się #!$%@? że 3 sezon z rzędu jeździ taczką.
Jak Vettel w sezonie 2014 był dymany przez Ricciardo i australijczyk robił go jak chciał, to był dopiero pokaz frustracji i chamstwa. Wszędzie widział zło, zawsze poirytowany. Pod koniec sezonu jak Ricziardo #!$%@?ł mu 1.1s w kwalifikacjach w GP Rosji to Vettel zażądał od zespołu wymiany monokoku bo w tym upatrywał swoje
McLaren się na wszystko zgodzi i nieba Alonso przychyli żeby tylko podpisał przedłużenie kontraktu. Jednak jego zachowanie w tym momencie, z tymi olewczymi i lekcawazacymi tekstami jest bardzo słabe. Nikt go nie zmuszał do powrotu i siedzenia w McL. Trzeba jednak pozostać profesjonalista w każdym momencie.
na nic się nie musieli zgadzać, to oni dyktują warunki Alonso a nie odwrotnie. Ale skoro taka zgoda została udzielona to chyba jednak ktoś tam w zespole ma wrażenie, że dali dupy i próbują załagodzić sytuację.
Nie mniej jednak to nie była samodzielna decyzja Alonso więc tego chamstwa