[jurowiecka21]

Piłkarz ten miał ogromny wkład w awans Jagiellonii do II ligi w 2001 roku, co po chłopsku udowodnił podczas ostatniego przed własną publicznością meczu w sezonie, przegranego 0:2 z Hutnikiem Warszawa. W trakcie któregoś już z kolei ostrego pojedynku, zderzył się z Nigeryjczykiem Agbejule na tyle mocno, by zalać się krwią. Ani przez myśl mu jednak nie przeszło, aby zejść z boiska:
– „Kufa, panowie! Co je? Gamy!” – wykrzyczał do partnerów sepleniąc i wypluwając na trawę zęby jeden po drugim. Grał do końca i mimo wypadku pozostawił po sobie najlepsze wrażenie. Jeżeli dobrze pamiętam, do szpitala zabrano go dopiero po fecie z kibicami, którzy puścili go w samych bokserkach. Oprócz dwóch goli, bilans strat wyniósł trzy zęby – dwie górne jedynki i jedna dwójka.

http://jurowiecka21.pl/czlowiek-z-zelaza/

#historiajednejfotografii #pilkanozna #bialystok #jagiellonia #gownowpis

[bebeto39]

@jurowiecka21: Do dziś pamiętam chwilę, gdy będąc na treningu na stadion w Łomży dotarła informacja o tym wypadku samochodowym...

[A.....o]

@jurowiecka21: Byłem na tym meczu! Pamiętam, że grał wtedy Sugzda (czy jakoś tak), Głębocki a prezesem był Mojsiuszko. Co za czasy :D

[I.....A]

@jurowiecka21: przeciez to Rooney

[B.....d]

axelio kibol co za czasy xD